Tak, włosy mają nosa dzięki receptorom OR2AT4
Czy wiesz, że receptory węchowe mamy nie tylko w nosie, ale też w innych miejscach w organizmie? Na przykład w skórze czy mieszkach włosowych! Zapraszam na wpis o tym niesamowitym fenomenie z perspektywy Trychologa Klinicznego i twórczyni pierwszej na polskim rynku wcierki na porost włosów, która wykorzystuje to odkrycie naukowe. Czytaj do końca a dowiesz się, jak możesz zadziałać na swoje receptory OR2AT4 i poprawić porost włosów.
Na początek, krótki słowniczek, bo później pojawi się dużo skrótów i określeń wprost z badań daukowych:
- OR2AT4 – to receptory węchowe w skórze głowy
- olfaktoryczny – związany z zapachem, zmysłem powonienia
- łysienie telogenowe – typ łysienia, w którym włosy wypadają nagle, „garściami”, zazwyczaj występujące 3 miesiące po wystąpieniu zapalnika, którym może być poważna choroba, zwłaszcza z wysoką gorączką, nagły wysoki poziom stresu, osłabienie organizmu, traumatyczne wydarzenie – włosy nagle przechodzą w fazę telogenu, a w tej fazie przez właśnie 3 miesiące wysuwane są z kanału mieszka włosowego, dlatego ten „opóźniony” efekt masowego wypadania
- anagen – faza wzrostu włosa, którą chcemy utrzymywać możliwie długo, od długości której zależy jak długie mogą urosnąć nasze włosy
- katagen – faza przejściowa pomiędzy anagenem a telogenem, przejście w nią oznacza, że włos zmierza ku końcu swojego cyklu życia
- mikrobiom – mikroorganizmy wraz z ich metabolitami, występujące w danej niszy: na przykład w jamie ustnej, jelitach, czy też na skórze głowy
- IGF-1 – insulinopodobny czynnik wzrostu, który wspomaga wzrost i rozwój komórek w organizmie.
Tajemnicze OR2AT4
Do “włosowych” receptorów węchowych należą receptory OR2AT4, które wpływają między innymi na podziały keratynocytów, czyli właśnie porost włosów. Pobudzane są selektywnie przez Sandalore: syntetyczny związek o zapachu drzewa sandałowego. Zapamiętaj, bo to prawdziwie magiczna cząsteczka (gdzie nauka to magia, którą umiemy już wyjaśnić). To ten moment, kiedy wieje sandałem i mamy z tego same korzyści! 👡
Sandalore stosowany jest w perfumiarstwie do nadawania perfumom duszy, czyli nuty bazowej. Drzewnej, ciepłej, po słodszej stronie mocy ale zdecydowanie nie przesłodzonej. To zapach luksusowych perfum z klasą.
Receptory OR2AT4 w mieszku włosowym wydzielane są przede wszystkim w strukturach pochewki zewnętrznej.
Reklama
Przejdźmy więc do tego, co najbardziej nas interesuje: porost włosów. Stymulowanie receptorów węchowych OR2AT4 w mieszku włosowym pociąga za sobą szereg reakcji, w wyniku których zwiększa się ekspresja czynnika wzrostu: IGF-1. Dzięki temu możliwe jest wydłużenie najcenniejszej dla nas fazy życia włosa: anagenu, czyli fazy wzrostu. Włosy mogą rosnąć dłużej i dłuższe (to gratka dla osób, którym wiecznie włosy „zatrzymują się” na pewnej długości i nie rosną dłuższe).
Po stymulacji Sandalore, mogą nie tylko rosnąć dłuższe, a także się zagęszczać poprzez wprowadzenie większej liczby włosów procentowo w fazę anagenu. Puste mieszki aktywizują się i wchodzą w fazę neogenu, czyli „startowego” anagenu, a później we właściwą fazę wzrostu, czyli anagen. Liczne puste mieszki to objaw w łysieniu telogenowym, a Sandalore był badany właśnie w kontekście odrastania włosów w tym typie łysienia.
Sandalore nie tylko przedłuża fazę anagenu, ale też opóźnia spontaniczną regresję mieszka włosowego, czyli jego przechodzenie w katagen – fazę przejściową, po której następuje telogen i włos wypada.
Oprócz tego, po stymulacji OR2AT4 wydzielana jest dermidycyna, naturalny peptyd antybakteryjny, który chroni naszą skórę przed nadmiernym rozrostem Staphylococcus aureus – gronkowca złocistego. Wcześniej uważano, że ten peptyd przeciwbakteryjny może być wydzielany jedynie przez gruczoły łojowe i potowe!
A dlaczego chcemy zredukować populację Staphylococcus aureus? Nadmiar gronkowca złocistego jest dla nas niekorzystny, a na skórze głowy może powodować swędzenie i okołomieszkowe stany zapalne.
Inne badanie wykazało, że próbka zawierająca Sandalore była korzystna dla wzrostu Malassezia restricta i Staphylococcus epidermidis, redukująca dla Malassezia globosa, Staphylococcus aureus i Cutibacterium acnes. To obiecujące wyniki, aby nadal badać potencjał działania Sandalore na OR2AT4 w leczeniu zapaleń okołomieszkowych i schorzeń skóry głowy związanych z dysbiozą, czyli zaburzonym mikrobiomem.
Schorzenia skóry głowy związane z dysbiozą na pewno kojarzysz: AZS, ŁZS, łuszczyca, łupież, zapalenia okołomieszkowe, w tym również wyłysiające. Potrafią one prawdziwie utrudnić codzienne funkcjonowanie i wpłynąć negatywnie na nasz stan fizyczny jak i psychiczny.
Jakby tego było mało, kolejny fenomen związany z receptoramiOR2AT4 to ich potencjał przeciwstarzeniowy. Odpowiednio zastymulowane promują autofagię (usuwanie nieczynnych, zbędnych komórek) i mogą działać senostatycznie i senolitycznie – czyli przeciwstarzeniowo. Stymulacja w kierunku anti-aging to znów zasługa… Sandalore!
Podsumujmy, bo porost włosów czeka
Ok, to co już wiemy:
Receptory węchowe OR2AT4 w ludzkiej skórze wspomagają gojenie się ran, podziały komórkowe, a także, jak opisałam już wcześniej, wspierają mikrobiom regulując populacje mikroorganizmów na naszą korzyść.
Co dla nas ważne, receptory OR2AT4 wydzielane są także w mieszku włosowym. Nic dziwnego, bowiem w mieszku włosowym zachodzą bardzo intensywne procesy podziałów komórek. Wszystko, żeby włosy mogły szybko i zdrowo rosnąć.
OR2AT4 a łysienie telogenowe?
Puste mieszki, odrost włosów… Coś tu świta! Dokładnie tak – sytuacja, w której włosy synchronicznie “wypadają garściami” i mamy taki obraz sytuacji to klasyczne wypadanie telogenowe. Po pandemii COVID-19 wiele osób zmagało się z telogenowym wypadaniem włosów. Szacuje się, że dotknęło to nawet 25% osób po ciężkim przebiegu choroby.
A czy pamiętacie, jaki jest jeden z podstawowych objawów zakażenia SARS-coV-2? No właśnie, zaburzenia odczuwania smaku i zapachu, czyli zaburzenia funkcjonowania receptorów węchowych. To teraz pytanie nasuwa się samo: czy jeśli już wystąpiło łysienie telogenowe, to pobudzenie receptorów OR2AT4 poprzez działanie Sandalore spowoduje porost włosów?
W randomizowanym, podwójnie zaślepionym badaniu klinicznym stwierdzono, że tak. Zastosowano 1% Sandalore na grupie 60 kobiet przez 24 tygodnie. Procent włosów w anagenie zwiększył się, poprawił się także stosunek prawidłowych włosów do włosów cienkich typu vellus.
Sandalore ma klinicznie potwierdzone badania potwierdzające przedłużenie fazy wzrostu włosa. Potwierdzono też, że aplikowanie zewnętrznie substancji zapachowych działających na receptory węchowe może być stosowane w terapii uporczywego wypadania włosów, takiego jak w łysieniu telogenowym.
Najliczniejsze badania w temacie Sandalore powstały właśnie po pandemii – dlatego mamy tak nowe, liczne i wysokiej klasy źródła naukowe w tym temacie. Nie znaczy to jednak, że temat jest zbyt nowy czy niepewny, bo już w 2014 mamy pierwszą publikację o gojeniu ran i proliferacji keratynocytów w Journal of Investigative Dermatology. A w 2018 roku ukazała się pierwsza duża publikacja na temat receptorów OR2AT4 i Sandalore z naciskiem na działanie na włosy w prestiżowym czasopiśmie Nature.
Sandalore – klucz do sukcesu?
Sandalore, Sandalore, a nie może być po prostu drzewo sandałowe? Naturalne, czyli lepsze, prawda?
Ano nie zawsze prawda, powiedziałabym, że w przypadku każdego składnika jest do rozważenia, co lepsze: naturalne czy syntetyczne.
Pamiętajcie, że cały czas w tym artykule mówimy o syntetycznym związku Sandalore. Pachnie on sandałem (a w zasadzie drzewem sandałowym), ale naturalne drzewo sandałowe takich właściwości na porost włosów nie wykazuje. Może działać antyoksydacyjnie czy kondycjonująco na skórę, ale to właśnie Sandalore jest kluczowy. W składzie może on być zapisany jako właśnie Sandalore, lub w pełnej nazwie, rzadziej używanej bo bardzo długiej i skomplikowanej: “3-Methyl-5-(2,2,3-trimethylcyclopent-3-enyl)pentan-2-ol”.
Naturalne nie zawsze równa się najlepsze! Natomiast doskonale łączą się te składniki: Sandalore i ekstrakt z sandałowca. Natura w połączeniu z nauką i nowoczesną technologią to moja ulubiona kombinacja!
Dodatkowo ważne, aby szukać produktu z zastosowaniem odpowiedniego stężenia składnika aktywnego. Pamiętajcie, że nie ma dolnej granicy, w jakiej producent może dodać składnik aby wykazać go na opakowaniu. Dlatego w moich kosmetykach, czyli w marce Hairy Tale Cosmetics, zwracam na to szczególną uwagę. W przypadku Sandalore, opierając się na wynikach badań, będzie to dokładnie 1%.
A skoro już wiesz, że Sandalore to cenny surowiec perfumiarki, to może przejrzyjmy sobie najlepsze pefumy z nutami drzewa sandałowego? Zobaczcie, tak jak mówiłam, ten zapach to „dusza” perfum, a więc przede wszystkim nuta bazowa lub serca:
To od lewej: Le Labo Santal 33, Guerlain Samsara, Diptyque Tam Dao, MAison Crivelli Santal Volcanique. Te perfumy podaliście w trakcie live na temat nowej wcierki olfaktorycznej Sniffy jako Wasi ulubieni przedstawiciele drzewa sandałowego w perfumach.
Czy jest jakiś produkt z tą technologią?
Tak, istnieje już na naszym rynku wcierka z Sandalore oddziałująca na OR2AT4 i nawet ją stworzyłam! To Sniffy Hairy Tale Cosmetics, czyli mojej marki bajkowych, innowacyjnych kosmetyków do włosów.
W cennym badaniu klinicznym wykazano skuteczność 1% Sandalore, dlatego dokładnie takie stężenie zawarte jest w mojej przełomowej wcierce olfaktorycznej Sniffy. Wraz z resztą składników wspierających, to jest ekstraktami z roślin takich jak: drzewo sandałowe, czerwona koniczyna, owoc granatu, rdestowiec ostrokończysty, opornik łatkowaty kudzu, dzięgiel chiński czy też z hitowym składnikiem (zobaczycie, będzie o nim też głośno!) dla skóry: kwasem bursztynowym, ta receptura to perełka na skalę światową. Niezwykła, innowacyjna, skuteczna.
A w dodatku pięknie pachnie, bo Sandalore, jak wcześniej pisałam, to składnik zapachowy i używany jest do wprowadzania nuty sandałowca do perfum! Szlachetny, głęboki, nieco apteczny zapach złamany cytrusową i herbacianą nutką – to jest to. Wiecie, sama nuta drzewa sandałowego byłaby w porządku i wciąż skuteczna, ale wtedy wcierka mogłaby być nieco „apteczna” w odbiorze. Dlatego musiałam zrobić co w mojej mocy i rozszerzyć kompetencje o zawód perfumiarza na potrzeby tej wcierki 😉. Zbalansowanie potężnego sandałowca było trudne, ale chyba się udało. Oceńcie sami, jak dla mnie zapach jest niesamowity, ale nie przytłaczający!
Ok, a co to za „świnka” na etykiecie?
Na koniec ciekawostka o zwierzaku, którego umieściłam na etykiecie nie bez powodu. To mrównik afrykański, ale dobrze typowaliście, że ma coś wspólnego ze świnką: jego inna nazwa to nic innego, jak „prosię ziemne”. Jedną z wielu wyróżniających mrównika afrykańskiego cech jest jego wybitny zmysł węchu. Jest to ssak z najprawdopodobniej najlepszym zmysłem powonienia na świecie. Zapewnia mu to niezwykła struktura jamy nosowej, a także 9 opuszek węchowych (człowiek ma zaledwie 2).
Poza doskonałym węchem, to naprawdę fascynujący zwierzak, o którym warto poczytać więcej. Między innymi, jego zęby rosną całe życie (przydałby się nam, ludzoim taki feature), a „autorzy 9-tomowego opracowania „Handbook of the Mammals of the World” określają wygląd mrównika jako dziwaczny„. Czego chcieć więcej? Bądźmy jak mrówniki:
A na samiutki koniec podrzucę Wam link do świeżego wpisu Gabi o filtrach UV na włosy. Mrównik, Afryka, afrykańskie upały w Polsce, ostre słońce… To wszystko wpływa negatywnie na włosy, jak pisałam już tutaj 6 lat temu. Od tego czasu pojawiła się masa świetnych produktów, by chronić przed UV nasze włosy. Miłego czytania!
Bibliografia:
- Edelkamp J, Lousada MB, Pinto D, Chéret J, Calabrese FM, Jiménez F, Erdmann H, Wessel J, Phillip B, Angelis M, Rinaldi F, Bertolini M, Paus R. Management of the human hair follicle microbiome by a synthetic odorant. J Dermatol Sci. 2023 Nov;112(2):99-108. doi: 10.1016/j.jdermsci.2023.09.006. Epub 2023 Oct 17. PMID: 37858476.
- Edelkamp J, Lousada MB, Pinto D, Chéret J, O’Sullivan JDB, Biundo A, Jimenez F, Funk W, Roessing C, Rippmann V, Paus R, Bertolini M. Application of Topical Sandalore® Increases Epidermal Dermcidin Synthesis in Organ-Cultured Human Skin ex vivo. Skin Pharmacol Physiol. 2023;36(3):117-124. doi: 10.1159/000528402. Epub 2023 Jan 26. PMID: 36702115.
- Chéret J, Bertolini M, Ponce L, Lehmann J, Tsai T, Alam M, Hatt H, Paus R. Olfactory receptor OR2AT4 regulates human hair growth. Nat Commun. 2018 Sep 18;9(1):3624. doi: 10.1038/s41467-018-05973-0. PMID: 30228264; PMCID: PMC6143528.
- Kim JS, Lee HL, Jeong JH, Yoon YE, Lee IR, Kim JM, Wu C, Lee SJ. OR2AT4, an Ectopic Olfactory Receptor, Suppresses Oxidative Stress-Induced Senescence in Human Keratinocytes. Antioxidants (Basel). 2022 Nov 3;11(11):2180. doi: 10.3390/antiox11112180. PMID: 36358552; PMCID: PMC9686838.
- Jimenez F, López E, Bertolini M, Alam M, Chéret J, Westgate G, Rinaldi F, Marzani B, Paus R. Topical odorant application of the specific olfactory receptor OR2AT4 agonist, Sandalore®, improves telogen effluvium-associated parameters. J Cosmet Dermatol. 2021 Mar;20(3):784-791. doi: 10.1111/jocd.13608. Epub 2020 Jul 29. PMID: 32645251.
- Di Landro A, Naldi L, Glaser E, Paus R, Tosti A. Pathobiology questions raised by telogen effluvium and trichodynia in COVID-19 patients. Exp Dermatol. 2021 Jul;30(7):999-1000. doi: 10.1111/exd.14352. Epub 2021 May 4. PMID: 33838048; PMCID: PMC8250761.
- Kim J-S, Lee HL, Jeong JH, Yoon YE, Lee I-R, Kim JM, Wu C, Lee S-J. OR2AT4, an Ectopic Olfactory Receptor, Suppresses Oxidative Stress-Induced Senescence in Human Keratinocytes. Antioxidants. 2022; 11(11):2180. https://doi.org/10.3390/antiox11112180
- Mrównik afrykański. Wikipedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Mr%C3%B3wnik_afryka%C5%84ski. Dostęp z 14 lipca, 2024.