Zapraszam Was dzisiaj na wpis, w którym dziegieć jest bohaterem głównym. Postaram się zgromadzić tutaj wszelkie informacje, a także wskazania, przeciwwskazania i mikstury. Podczas pisania korzystałam z kilku świetnych artykułów, które oznaczam przypisami (x) i linkuję na końcu.
- Co to jest?
- Po co go stosować?
- Jak go stosować?
Co to jest dziegieć?
Reklama
Dziegieć to produkt suchej destylacji drewna lub kory, przede wszystkim brzozy, buku, sosny, jałowca. Istnieje też dziegieć węglowy, powstały w wyniku suchej destylacji węgla kamiennego.
[tie_list type=”checklist”]
- Dziegieć drzewny = Pix Pini (sosnowy, często w mydłach), Pix Betulae (brzozowy, typowo „włosowy”), Pix Junipera (jałowcowy)
- Dziegieć węglowy = Prodermina, Pix Carbonis (w recepturach aptecznych, maściach)
[/tie_list]
Tradycyjne przyrządzanie dziegciu z kory można obejrzeć jeszcze czasem w skansenach – zakopywana jest podwójna „puszka” z ciasno zwiniętą korą, naokoło tli się mech i gałęzie. W środku, pod wpływem wysokiego ciśnienia, w puszce zbiera się gęsta, czarna maź. I tak oto powstał dziegieć!
Moim cichym marzeniem jest albo zobaczyć to na żywo, albo nawet spróbować skombinować taką maź samemu. Na razie najpewniej uderzę do grup rekonstrukcyjnych, a jak coś się uda – dowiecie się o tym pierwsi!
Dziegieć wygląda jak smoła, bo w sumie nią jest – czarna, lepka, gęsta maź.
Ale przede wszystkim…
… ŚMIERDZI!
Niestety, to jedna z wad dziegciu. Znając sposób powstania, możecie domyślić się, jaki to zapach.
Niektórzy określają go jako zapach grilla lub ogniska, inni doszukują się nut wędzonego mięsa. Niektórzy, optymistycznie nastawieni, wyczuwają wędzone śliwki.
Zapach dziegciu „wgryza się” we włosy i skórę głowy i jest wyczuwalny na długo po zmyciu. Co ciekawe, czuć go nawet po zaprzestaniu używania i kolejnym zmoczeniu włosów, nawet na deszczu.
Dziegieć czuć też w mieszkaniu. Stosuję regularnie na Mateuszu (vel kawi doświadczalnej) i czuję go już wychodząc z windy na swoim piętrze w bloku!
Uwaga na dziki
Dziegieć to tradycyjna zanęta na dziki. Uważajcie, jeżeli mieszkacie na przykład w domku na obrzeżach miasta czy na wsi. Serio.
Jaki dziegieć jest najlepszy?
Najpopularniejszy w pielęgnacji włosów i skóry głowy jest dziegieć brzozowy (Pix Betulae), czyli powstały z kory brzozy. Na rynku znajdziecie polskie, rosyjskie, litewskie oraz estońskie dziegcie brzozowe.
W leczeniu łuszczycy zastosowanie znajduje tańszy i łatwiej dostępny dziegieć węglowy (w nomenklaturze aptekarskiej: Prodermina, jeszcze inaczej: maź pogazowa, smoła pogazowa).
Jeżeli chodzi o dostępność, to zdecydowanie dziegieć brzozowy wiedzie tutaj prym. Znajdziecie go nie tylko u mnie, ale też w wielu sklepach zielarskich i kosmetycznych. Koszt to od 18 do 25zł za 50ml.
Kiedy polecany jest dziegieć?
Dziegieć polecany jest w przypadku skóry nadmiernie łuszczącej się, przetłuszczającej, z łupieżem. Kosmetyki i leki z dziegciem bywają zalecane w leczeniu łuszczycy, choroby autoimmunologicznej o podłożu genetycznym, dotykającej 2% populacji (1).
Dziegieć od wieków stosowany był w chorobach skóry i stanach zapalnych. W ubiegłym stuleciu zaczęła się jego zła sława, o przyczynach której piszę dalej w artykule. Od 2011 dziegieć wraca do łask, zarówno brzozowy, jak i węglowy (2).
Koniarze mogą kojarzyć dziegieć, przede wszystkim bukowy i sosnowy, z zabiegów leczących końskie kopyta z grzybic i gnicia.
Jak działa dziegieć?
Działanie dziegciu jest niezwykle ciekawe!
Działa po pierwsze antyseptycznie, bakterio- i grzybobójczo. To pierwsza z jego „supermocy” w walce z łupieżem i łuszczeniem się skóry głowy.
Po drugie, dziegieć (szczególnie węglowy, z zawartością związków fenolowych) to analgetyk, czyli środek przeciwbólowy. Wśród pochodnych dziegciu znajdziecie nawet paracetamol (3).
Działanie przeciwbólowe jest nie bez znaczenia w rozwiązywaniu problemów ze skórą, ponieważ ból i świąd sprzyja drapaniu się i pogarszaniu jej stanu przez uszkodzenia mechaniczne i wtórne zakażanie.
Po trzecie, dziegieć uwrażliwia skórę na działanie promieni UV, a terapia promieniami UV jest jedną z metod walki z chorobami skóry. Działa to na zasadzie zahamowania nadmiernego podziału komórek i regulacji złuszczania się naskórka.
Uwaga: to miecz obosieczny, więc pamiętajcie o tej właściwości dziegciu, wychodząc na słońce.Po czwarte i najważniejsze! Dziegieć sam w sobie hamuje podział komórek, zmniejszając łuszczenie się skóry.
Super-dziegieć!
Połączone supermoce dziegciu mogą zadziałać następująco: skóra głowy przestaje swędzieć, więc dana osoba przestaje się drapać i potęgować problem. Dziegieć delikatnie złuszcza to, co trzeba jeszcze złuszczyć, ALE blokuje kolejną falę złuszczania.
Dodatkowo, zapobiega nadmiernemu namnażaniu bakterii.
Efekt? Faktycznie można pozbyć się łupieżu i wielu problemów ze skórą głowy. Przepisy na konkretne receptury dalej, bo najpierw muszę wspomnieć jeszcze o czymś ważnym:
Ciemna strona dziegciu
Pogadałam już luźno o smrodzie dziegciu. Dodatkowo, dziegieć brudzi.
Oprócz tego, dziegieć ma złą sławę związaną z zawartymi w nim związkami. To produkt suchej destylacji, w wyniku które wytwarza się wiele związków, m.in. toluen, benzopiren i jakieś tysiące innych…
Tego typu substancje maja właściwości rakotwórcze, tak samo jak smog, dym papierosowy, smażone jedzenie.
Decyzja, na ile dawka dziegciu i jego działanie lecznicze przeważa nad tą kwestią, pozostaje dla Was!
Dziegcie roślinne i apteczne są zazwyczaj wysokooczyszone, co znacznie zmniejsza zawartość substancji potencjalnie rakotwórczych.Jeżeli chodzi o regulacje prawne, to dziegcie roślinne oraz oczyszczone węglowe są jak najbardziej legalne i dostępne.
Z dziegciem węglowym było małe zamieszanie, wywołane przez Unię Europejską, ale na szczęście rozsądek wygrał z biurwokracją przynajmniej częściowo i dziegieć węglowy od 2011 ponownie jest dostępny do receptur aptecznych (4).
Nie chcę wchodzić w temat polityczny, ale jakim cudem nikt nie rozważa zakazu sprzedaży papierosów, a dziegieć o właściwościach PRZEDE WSZYSTKIM leczniczych, do tego tani i łatwy do uzyskania składnik, to ZŁO I SZATAN.
Wiele substancji naturalnych i syntetycznych ma działania uboczne, ale to zawsze kwestia rachunku zysków i strat.
Jak stosować dziegieć?
Dziegieć najlepiej dodawać w małej ilości do gotowych kosmetyków.
Jeżeli pamiętacie powiedzenie „łyżkę dziegciu w beczce miodu”, to macie wyobrażenie, dlaczego: wystarczy malutka ilość, by dziegieć zadziałał i „opanował” całą miksturę.
A z powiedzeniem, jeżeli ktoś ciekawy, chodzi o miód pitny. Według zasłyszanych przeze mnie wersji wydarzeń, które podaje też przykładowo ta strona, dziegciem zaprawiano alkohol przed walką, żeby żołnierze nie skonsumowali go przed walką. Gorzej, że z dziegciem to i po udanej walce mógłby być problem, ale to tylko powiedzenie!Dziegieć można dodawać do szamponów, masek i odżywek.
Można też dodawać go do oleju i olejować skórę głowy przed myciem.
Ze względu na przedłużoną ekspozycję przy wcierkach, nie stosowałabym w ten sposób. We wcierkach propsuję alternatywę do dziegciu, czyli jasny ichtiol.
Jasne ichtiol to z kolei produkt suchej destylacji łupków bitumicznych. Mają parę zalet względem dziegci. Ale o nich w innym wpisie! Jeżeli już jesteście zaciekawieni, to u mnie dostępna jest ta wcierka:
W jakiej ilości go dodawać?
Zgodnie z wytycznymi polskiego producenta dziegciu, który często również jest w moim sklepie, wystarczy 1-5% dziegciu w miksturze.
„Na oko” określiłabym ilość jako dosłownie kroplę dziegciu na porcję maski, odżywki lub szamponu. Do oleju na olejowanie skóry głowy tak samo, albo nawet mniej, bo olej bazowy może też mieć właściwości przeciwłupieżowe.
Szampon jako baza do dziegciu może być dowolny.
Odżywka i maska również, bo przy skórze łuszczącej się nie zawsze unikanie polyquatów czy silikonów się sprawdza.
Do olejowania skóry głowy polecam mieszać dziegieć z olejami o właściwościach łagodzących, przeciwłupieżowych, uelastyczniających skórę głowy:
- olej konopny
- olej z czarnuszki
- olej neem (czyta się NIM, ostatnio się dowiedziałam!)
- olej lniany
Dziegciu nie ma co stosować na długość, a tylko na skórę głowy. To produkt bardzo wydajny, no i niemal „wieczny”, nie psuje się.
Gotowe produkty?
Gotowe produkty z dziegciem są idealne dla osób, które nie maja znaczącego problemu z łupieżem lub łuszczącą się skórą głowy.
Takie produkty sprawdzą się nawet w profilaktyce, ponieważ zawierają bardzo małe stężenia dziegciu w składzie.
Przykład? Szampon dziegciowy z 18 ziołami Agafii. To jeden z ulubionych szamponów Kingi z bloga Red Pilorum.
Dziegciować, czy nie dziegciować?
Zero presji z mojej strony! Ale na Mateusza leję i lać będę (dziegieć oczywiście), bo pomaga bardzo. Pierwsze dwa użycia były najbardziej spektakularne, ostatnio gorzej, ale to wina braku regularności.
Sama stosuję dziegieć przy okazji, wyjdzie z raz w miesiącu. Ostatnio dodałam na pierwsze O w metodzie OMO (Odżywka, Mycie, Odżywka) do maski Vatika z czarnuszką (jest u mnie, ale szybko zawsze schodzi).
Efekty u mnie? Przedłużenie świeżości włosów o kolejny dzień. Łagodzenie jakiegokolwiek swędzenia.
Zdarzało mi się ostatnio przetrzymać nieumytą głowę bardzo długo – sklep, praca i takie efekty! Zaniedbanie włosingów lvl Agnieszka! Po takich 4-5 dniach bez mycia, dziegieć to wybawienie.
Jeżeli macie jakieś pytania, to czekam na nie na snapie (napieknewlosy) i na FB www.facebook.com/napieknewlosy
Będzie jeszcze film na kanale i mogę tam odpowiedzieć na dodatkowe pytania!
[sociallocker id=”3153″] [/sociallocker]
A jeżeli borykacie sie z problemem łupieżu i przetłuszczania, to być może pomoże wam wpis o maseczkach z ziół i glinek na skórę głowy.
(1), (2) Dziegcie w łuszczycy – czy przeminęły bezpowrotnie? Waldemar Placek Katedra i Klinika Dermatologii, Chorób Przenoszonych drogą Płciową i Immunologii Klinicznej Uniwersytet Warmińsko-Mazurski Wydział Nauk Medycznych https://www.termedia.pl/f/f/78a576862d57db92d1ac4a1d70aa0a05.pdf
(3) źródło USE of Coal Tar 1Dr. R.R. Singh, 2Er. Nitin Goyal, 3Er. Navpreet Kaur)
(4) https://mgr.farm/zawod-farmaceuty/prodermina-wraca-do-lask