Wcierki na porost włosów to zdecydowanie najbardziej popularna kategoria produktów w moim sklepie! Zapraszam Was dzisiaj na przegląd najciekawszych nowości pod względem kompozycji, unikalnych składników czy działania.
Oprócz przyspieszania porostu włosów, wcierki działają pielęgnująco na skórę głowy. Mogą mieć działanie redukujące przetłuszczanie, nawilżające, podbijające objętość. Wiele wcierek łączy w sobie kilka korzyści!
ANWEN Grow Me Tender ziołowa wcierka rozgrzewająca
Reklama
To zdecydowany bestseller ostatnich tygodni. Wcierka Grow Me Tender ukazała się na rynku zaledwie parę tygodni temu, a już podbiła Wasze serca. W składzie znajdziemy wyciąg z kozieradki, rzodkwi, cebuli, a także rozgrzewający surowiec HotFlux.
Uczucie rozgrzania, mrowienia na skórze głowy to coś, co dla wielu osób jest sygnałem, że ta wcierka DZIAŁA. Potwierdzają to też liczne pozytywne recenzje na grupie WŁOSING.
BIOUP Pobudzające serum do skóry głowy
To serum jest produktem olejowym do masażu skóry głowy. Przypomina mi nieco chillową ziołowcierkę Kosmetyki DLA! Myślę, że warto wypróbować oba te produkty,
Serum BIOUP oparte jest na oleju dyniowym, konopnym, winogronowym i sezamowym, z dodatkiem oleju jojoba, bakuchi, tamanu i wieloma ekstraktami roślinnymi: z amli, kurkumy, rozmarynu, chmielu. Istotnym składnikiem jest także ekstrakt z papryki. Z uwagi na jego zawartość, to serum również może rozgrzewać skórę głowy i delikatnie mrowić.
BIOUP Be Happy – esencja do każdego rodzaju skóry głowy
Kolejny produkt od marki BIOUP i tym razem klasyczna baza wodna. Wcierka zawiera proteiny soi i pszenicy oraz ekstrakt z amli. Za stymulację porostu odpowiadają za to ekstrakty z bluszczu, nasturcji, arniki i kasztanowca.
Wcierki, w skład których wchodzą proteiny: tutaj soi i pszenicy, świetnie podbijają objętość włosów u nasady. Takie produkty sprawdzą się aplikowane na mokrą jeszcze skórę po myciu. Polecam również podsuszenie skóry głowy po aplikacji takiej wcierki. Jeśli wysuszycie dodatkowo głową w dół, lwia objętość gwarantowana!
HAIRY TALE COSMETICS Wasabi – Wcierka stymulująca
To zdecydowany bestseller wśród wcierek Hairy Tale Cosmetics. Nie bez przyczyny: zawarty w niej ekstrakt z wasabi to unikat na skalę światową. Ekstrakt ten pozyskiwany jest ze świeżego kłącza wasabi. Ma działanie, paradoksalnie: kojące. Oprócz równoważenia skóry głowy po myciu i przywracania jej powierzchni prawidłowego pH, wcierka działa stymulująco.
Co ciekawe, to produkt bezzapachowy. Nie zawiera żadnych składników typu Parfum, a zawarte we wcierce składniki nie zawierają same w sobie na tyle dużej zawartości terpenów (przykładowo: Geraniol), żeby trzeba było je deklarować na opakowaniu.
Wcierka Wasabi Hairy Tale Cosmetics jest niezwykle lekka i nieobciążająca. Świetnie nadaje się dla osób, którym skóra głowy szybko się przetłuszcza. Cały trik polega na tym, żeby nałożyć tej wcierki jak najmniej, delikatnie ją wmasować, a następnie podsuszyć skórę głowy.
BARWA Koktajl ziołowy wcierka
Ciekawa propozycja polskiej firmy Barwa. To najtańszy produkt z dzisiejszego zestawienia, kosztuje mniej niż 15 złotych. Myślę, że to dobry pomysł na rozpoczęcie przygody z wcieraniem.
W składzie na bazie wodno-glikolowej znajdziemy skrzyp, pokrzywę, brzozę, szałwię. Jest kwas salicylowy, ale też kilka nawilżaczy. Ta wcierka to faktycznie koktajl ziołowy, który oprócz stymulowania porostu może delikatnie regulować przetłuszczanie.
HERBARIA BANFI Wcierka kofeinowa Żeń-szeń
Jedyna propozycja w tym zestawieniu oparta na alkoholu! W ofercie marki Herbaria pojawiły się dwie nowe wcierki: kofeinowa bez alkoholu, z nagietkiem i rumiankiem, oraz właśnie ta: kofeinowa z żeń-szeniem.
Muszę pochwalić się tym, że współtworzyłam składy tych wcierek i jestem z nich zdecydowanie dumna! Brakowało mi na rynku dobrych wcierek, w których głównym składnikiem aktywnym byłaby kofeina.
Dodatkowo, nowe wcierki Banfi są świetnym rozwiązaniem dla osób, którym przeszkadza zapach wersji klasycznej. Te pachną neutralnie: żeń-szeń pachnie nieco ziołowo, ziemiście, a bezalkoholowa z nagietkiem zupełnie neutralnie. Obie wcierki nie zawierają dodanych substancji zapachowych.
Którą wcierkę wybrać?
Jeśli masz bardzo wrażliwą, skłonną do podrażnień skórę głowy, wybierz WASABI Hairy Tale Cosmetics.
Dla „pancernej” skóry głowy i maksymalnego stymulowania porostu, złap za Grow Me Tender od ANWEN.
Lubisz olejować skórę głowy? Serum pobudzające BIOUP to jest to.
Stosujesz wcierki z kapsaicyną lub ziołowe i szukasz nowego bodźca dla skóry głowy? Zdecydowanie: Banfi Kofeinowa.
Szukasz lepszej objętości u nasady? Obstawiam, że BIOUP Be Happy będzie idealnym wyborem.
A jeśli dopiero zaczynasz z wcierkami, to czemu by nie złapać się za Barwę Ziołowy Koktajl?