Niedawno na moim kanale wreszcie pojawił się film w którym pokazuję, jak zrobić żel lniany. Jest to mój podstawowy, najprostszy sposób na uniwersalny żel lniany na włosy, jednak nie jest to jedyny możliwy przepis!
[tie_list type=”starlist”]
[/tie_list]
Reklama
Jak zrobić żel lniany?
Żel lniany do włosów może być przygotowany zarówno na zimno, jak i na ciepło. Żele przygotowane w różny sposób, różnią się nieco konsystencją i właściwościami.
Na początek jednak ekspresowe przepisy. Ilość wody i ziaren trzeba wyczuć indywidualnie.
Żel lniany na zimno:
- Łyżkę ziaren lnu zalej letnią wodą mniej więcej ok. 300ml.
- Odstaw na całą noc.
- Rano żel gotowy! Przechowuj w lodówce do 5-7 dni.
[divider style=”dotted” top=”20″ bottom=”20″]
Żel lniany na ciepło:
- Łyżkę ziaren lnu zalej letnią wodą mniej więcej ok. 300ml.
- Gotuj na malutkim ogniu, mieszając od zagotowania.
- Zdejmij z ognia po osiągnięciu konsystencji kisielu.
- Gotowe! Przechowuj w lodówce do 5-7 dni.
W obu wersjach przesączenie przez sitko, gazę, szmatkę lub starą koszulkę jest opcjonalne. Wszystko zależy od zastosowania i potrzebnej ilości.
Przykładowo – do mgiełki trzeba będzie przesączyć, ale już do codziennego wygładzenia włosów na długości – nie! Wtedy wystarczy zanurzyć dłoń w „zżelowanych” nasionach. Żel powinien osiąść na palcach.
Zastosowanie żelu na zimno
Żel na zimno jest bardziej wodnisty, mniej „kisielowy”. Taki żel jest idealny do stosowania na suche włosy jako czynnik wygładzający. Szczególnie sprawdzi się na włosach prostych i falowanych.
Ma delikatne właściwości stylizujące, chociaż loki też da się nim ugnieść!
Żel na zimno to mój faworyt na puch. Redukuje on puszenie się włosów, nie obciążając ich przy tym.
Żel lniany robiony na zimno można z łatwością rozwodnić i stosować jako mgiełkę nawilżającą.
Można go dodać do mgiełki dwufazowej DIY. Przykładowa kombinacja:
- 200ml wody, najlepiej destylowanej
- 2 łyżki żelu lnianego
- 1 łyżka wybranego oleju
- opcjonalnie 1-2 pompki serum silikonowego
Można dodać do maski DIY. Przykładowa kombinacja:
- porcja maski
- 1-2 łyżki oleju
- 2 łyżki żelu lnianego
- 1 łyżeczka skrobi lub kakao
Zastosowanie żelu na ciepło
Żel robiony na ciepło ma gęstszą, bardziej związaną, „kisielową” konsystencję. Stopień „glutowatości” zależy od czasu gotowania i ilości użytej wody w stosunku do ilości ziaren.
Kręcone włosy
Żel na ciepło jest genialnym stylizatorem do kręconych włosów. Efekty po jednym zastosowaniu żelu (robionego na zimno) możecie zobaczyć u Karoliny:
Na instagramie Karoliny @wyszloszydlozworka na nowszych zdjęciach możecie zobaczyć już efekty porządnej pielęgnacji i ugniatania „hardkorowym glutem” nakładanym w dużej ilości.
Jak osiągnąć najlepszy efekt żelu na kręconych włosach?
- W wilgotne włosy wgnieć sporo żelu, najlepiej w pozycji głową w dół. Włosy zbieraj od dołu do głowy, żeby pomieścić w dłoni całą długość pasma.
- Opcjonalnie podepnij włosy żabkami u góry.
- Pozwól nażelowanym włosom naturalnie wyschnąć.
- W pozycji głową w dół jeszcze raz rozgnieć loki, roztrzep je.
- Gotowe!
- NIE ROZCZESUJ, BO CIĘ ZNAJDĘ!
Wpadajcie koniecznie do Karoliny, jest ona moją kręconowłosą dumą i inspiracją. Jeżeli chodzi o kręcone włosy, to dowiedziałam się już od niej masy ciekawostek.
Dodatek do henny
Ten sposób podpowiedziała mi Zuzia z RedHairControl. Spróbowałam raz, będę robić tak zawsze! O ile nie zapomnę, albo nie będę akurat robić jakiegoś dziwnego eksperymentu…
Przesączony „glut” z gotowanego siemienia dodaje się po prostu do henny:
Jeżeli mnie śledzicie, to wiecie, że mieszam z henną przeróżne produkty i dodatki. Kilka moich farbowań:
[tie_list type=”checklist”]
- [FILM] Farbowanie henną Khadi RED
- [FILM] Farbowanie henną ELD kolor chna
- [FILM] Venita z wazeliną
- [FILM] Venita na wyjeździe
- [FILM] Venita chaotyczna
- [FILM] Venita + odżywka
[/tie_list]
Moja mieszanka z glutem wyglądała tak:
- 1 opakowanie henny Venita kolor chna
- porcja odżywki Kallos Multivitamin
- odrobina syropu glukozowo-fruktozowego z ekstraktem z pędów sosny (taki do jedzenia)
- około 1 łyżki żelu lnianego
Efekty? Mniejszy przesusz pohennowy, ładne, gładkie włosy. Henna była jeszcze łatwiejsza do nałożenia. Cała procedura przebiegła łatwo i przyjemnie. Polecam!
Co można dodać do żelu lnianego?
Do żelu lnianego, zarówno tego na ciepło, jak i na zimno, można dodać różne składniki. Dużo zależy od zastosowania i oczekiwanych efektów. Kombinacje zalecam po opanowaniu bazowego przepisu.
Jeżeli chcecie nałożyć żel jako podkład nawilżający pod olej (tak jak można to zrobić z innymi mgiełkami, na przykład Fitomed), możecie go stuningować dodatkowym nawilżaczem:
- sokiem z aloesu
- miodem
- syropem klonowym
- syropem glukozowo-fruktozowym
- cukrem
- gliceryną
Pamiętajcie, żeby wmieszać wtedy dodatkowy składnik w CIEPŁY i dość wodnisty żel przy wersji gotowanej. Przy żelu na zimno nie powinno być problemów.
Pamiętajcie, że mieszanka z cukrem będzie się kleić.
Do żelu lnianego do użycia po myciu i bez spłukiwania, można dodać odrobinę niesłodzonego aloesu, soku lub żelu.
Coś dla kręconych
Jeżeli chcecie wzmocnić skręt włosów, znanym na forach kręconowłosych patentem jest dodatek szczypty siarczanu magnezu, czyli tzw. soli gorzkiej, epsom.
Przy eksperymentach z solą gorzką pamiętajcie, żeby dawkować ją w MINIMALNYCH ilościach, i nie codziennie, żeby nie osiągnąć efektu podobnego do przeproteinowania.
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Mam nadzieję, że moje porady Ci się przydały. W razie pytań, zapraszam do komentowania filmów na moim kanale i na grupę WŁOSING.
[sociallocker id=”3153″] [/sociallocker]