Keratynowe prostowanie włosów okazało się bardzo interesującym dla Was tematem. Nie dziwię się, jest to jeden z popularniejszych zabiegów na włosy, a relacja Pauliny jest doskonale i dokładnie napisana.
[divider style=”dotted” top=”20″ bottom=”20″]
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z KERATYNOWEGO PROSTOWANIA WŁOSÓW W DOMU
Reklama
[divider style=”dotted” top=”20″ bottom=”20″]

Paulina postanowiła dołożyć kolejną porcję dobrego – przysyłać aktualizacje po zabiegu, aby udokumentować, jak długo utrzymuje się keratynowe prostowanie włosów. Myślę, że i to Was bardzo zainteresuje, dlatego zapraszam do dodania tego wpisu do ulubionych i wpadanie co jakiś czas po aktualizacje.
Zabieg został przeprowadzony za pomocą zestawu ENCANTO.
16.04.2016
Efekty zaraz po wykonaniu zabiegu:

18.04.2016
Po pierwszym myciu: suszone na szczotce, zimnym nawiewem. Nie do końca dosuszone. Czuję, że są gładkie, miękkie, bez puchu. Trochę mniej blasku. Ogólnie jestem zadowolona.
Myłam: Babydream, KALLOS pro-tox, mgiełka: vitalderm, zabezpieczone serum garniera. Bez półproduktów (maja dojść w tym tygodniu). Ogólne wrażenie po pierwszym myciu zadowalające.

Tak po nocy, wyglądają jak przejechane prostownicą:

Tydzień po:

Pierwsze olejowanie: na wodę różaną, olej SESA + po kilka kropelek: kolagen z elastanem, kwas hialuronowy, keratyna hydrolizowana.
Wczoraj umyte szamponem babydream, odżywka garnier (olejek z awokado i masło karite) + po kilka kropelek tych samych półproduktów co przy olejowaniu), po mgiełka vitalderm, końce zabezpieczone olejem z pestek śliwki, wysuszone na płaskim TT i zimnym nawiewem.
W dotyku: miękkie bardzo, gładkie i dociążone. Widzę, ze efekt nadal się utrzymuje, włosy są proste, błyszczące i nie puszące się. Końce lekko podwinięte, ale akurat to mi pasuje 🙂
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Jeszcze raz dziękuję Paulinie za fantastyczną relację i mnóstwo zdjęć. Zaglądajcie po kolejne aktualizacje!
Zapraszam również na mój kanał włosowy na YT, kanał niewłosowy, instagram oraz FB. Jestem tuż po konferencji Meet Beauty – było świetnie i cieszę się, że „zmusiłam się” do pójścia pomimo złego nastroju. Spotkanie z tyloma świetnymi osobami zdecydowanie poprawiło mi humor. Moja wideo-relacja na gorąco, na niewłosowym kanale niedługo wrzucę więcej gadania: