Pielęgnacja włosów latem to całkiem spore pielęgnacyjne wyzwanie. Przez cały rok włosy wymagają odpowiedniego traktowania, ale ich potrzeby są szczególnie duże właśnie latem, z uwagi na mnogość czynników nieszczących.
Mam nadzieję, że dzięki moim sposobom, pielęgnacja włosów latem nie sprawi Wam żadnych trudności!
Reklama
Co jest najważniejsze?
Ochrona, ochrona i jeszcze raz ochrona! Ważna jest zarówno izolacja od warunków niekorzystnych, jak i izolacja od wilgoci lub nadmiernie suchego powietrza. Pamiętajmy o włosach, ale nie zapominajmy również o skórze głowy!
Promienie UV działają na naszą skórę nie tylko na nieowłosionej części ciała, zresztą chodzi nie tylko o promienie, ale o wysoką temperaturę.
Jak promienie UV działają na włosy?
Szykujcie się na krótkie, ale bardzo konkretne i treściwe wytłumaczenie tego niszczącego działania.
Włosy składają się z włókien keratynowych z melaniną. Keratyna to nierozpuszczalne w wodzie białko, które ma 65% do 95% udział w budowie włosa. Keratyna składa się za to z aminokwasów powiązanych wiązaniami, z których niektóre są mocniejsze, inne słabsze.
Niezależnie od mocy, raz rozerwane, są uszkodzone nieodwracalnie.
Około 3% masy włosa to melanina w postaci granulek, znajdująca się w korze włosa. W zależności od procentowego udziału rodzaju melaniny: eumelaniny (czarnobrązowa) oraz feomelaniny (żółtoczerwona), inaczej odbieramy kolor włosa.
Na zewnątrz włosa mamy za to łuskę, czyli keratynową „choinkę” na powierzchni włosa.
Najbardziej widoczne efekty działania promieni UV
- wysuszenie
- osłabienie i łamliwość
- szorstkość i zmatowienie
- rozjaśnienie lub zmiana koloru
- rozdwajanie końcówek
UVA i UVB
Promienie UVB działają w rejonie łuski włosa, natomiast UVA przenikają przez łuskę do kory włosa i powodując uszkodzenia fotochemiczne.
Fotochemiczne uszkodzenia to nic innego, jak rozpad białek oraz melaniny. Odpowiednio UVB bardziej przyczyniają się do utraty masy proteinowej włosa, tak UVA działają bardziej szkodliwie na kolor włosa, powodując blaknięcie i rozjaśnienie.
Najbardziej wrażliwe na uszkodzenia są aminokwasy: metionina, tryptofan, cysteina. Kojarzycie cysteinę? Jako półprodukt świetnie działa na włosy, jak widzicie, to nic dziwnego!
Promieniowanie UV powoduje reakcje utleniania i uszkodzenia łańcuchów polipeptydowych, co w konsekwencji daje włosom żółty ton, tzw. fotożółknięcie.
Czy bardziej narażone na uszkodzenia są jasne czy ciemne włosy?
Ciekawe pytanie! A zdania podzielone… Według niektórych źródeł, ciemne włosy są bardziej odporne na fotouszkodzenia ze względu na wyższą stabilność eumelaniny. Z drugiej strony pojawiają się głosy o trudniejszej w rozkładzie feomelaninie.
W ciemnych włosach większy jest udział aminokwasów typu cysteina, które są bardzo wrażliwe na promienie UV. W związku z tym to ciemne włosy bardziej doświadczą utraty masy proteinowej włosa, czyli uszkodzeń w rejonie łuski.
Czy pielęgnacja włosów latem może je ochronić?
Pewnie! Warto chronić włosy i intensywnie je pielęgnować, a na pewno zobaczycie efekty. A raczej nie zobaczycie negatywnych efektów, które zazwyczaj pojawiają się po wakacjach, całkiem niespodziewanie!
Sposoby na ochronę włosów
1. Serum
Serum silikonowe to sposób najprostszy i najbardziej dostępny oraz łatwy w użyciu.
Malutka buteleczka serum zmieści się do każdej torebki, wariantem alternatywnym może być serum silikonowe w kremie (L’Biotica Oleokrem lub krem ELSEVE Magiczna Moc Olejków).
Pamiętajcie, że silikony lotne uciekają z włosów i warto dokładać małe porcje serum w ciągu dnia.
Silikony lotne:
- Decamethylcyclotetrasiloxane
- Hexamethylcyclotrisiloxane
- Hexamethyldisiloxane
- Octamethylcyclotetrasiloxane
- Cyclopentasiloxane
Przykłady produktów z Cyclopentasiloxane:
- Schauma Beauty Oil
- Bioelixire Argan Oil
- Kallos Banana
- Jedwab Green Pharmacy
Zapraszam też na cały wpis o silikonach lotnych, oraz na film o osatnim etapie pielęgnacji, czyli zabezpieczeniu końcówek.
2. Olej
Kropla oleju na końcówki zawsze spoko! Czy to olej awokado, czy makadamia, czy też coś bardziej wymyślnego: z nasion malin, truskawek, bawełny.
Pamiętajcie tylko, że nie należy uznawać wartości SPf filtrów w naturalnych olejach za pewnik. To filtry niestabilne, które ulegają degeneracji pod wpływem promieni słonecznych i nie zapewniają maksymalnego poziomu ochrony.
Oczywiście olejowanie + włosy = ?
Pamiętajcie i olejujcie, ale wiedzcie, że to nie do końca pewna ochrona przed słońcem.
3. Stylizator
Lato to ciężki czas dla kręciołków, szczególnie tych skłonnych do puszenia i przesuszania.
Jest jest jednak kilka plusów: loczki są bardziej „ujednolicone” i mniej narażone na promienie UV, a także często wykorzystywane są w ich pielęgnacji stylizatory.
Stylizatory to jest to! Sama skusiłam sie na piankę z chitosanem z Syoss FLEX, rewelacja! Czuję, że to będzie mój hit na wakacje.
Poza piankami w cenie są oczywiście wszelkie żele, które zostawiają na włosach delikatny film.
4. Chitosan
Przy filmie pozostając. Chitosan! Czyli ekstrakt z morskich skorupiaków. Ten dodatek do kosmetyków pozostawia na włosach film chitosanowy, który tworzy barierę ochronną.
Występuje w składzie niektórych kosmetyków, na przykład pianki Syoss wyżej wymienionej.
Znajdziecie go też w formie półproduktu, który można użyć do przygotowania mgiełek lub jako dodatek do masek i odżywek.
5. Zioła
Zioła barwiące i nie tylko to także nasi sprzymierzeńcy!
Najlepiej działa oczywiście henna, która naturalnie wzmacnia strukturę włosów.
Wszelkie „żółtawe” zioła również pomogą: cassia, senes.
Pozytywne wrażenia mam także po laminującej głożynie i kocimiętce.
Na co uważać?
Po pierwsze,w lecie uważajmy na zioła fotouczulające w suplementach oraz w kosmetykach. Jest o tym cały wpis na blogu, serdecznie zapraszam:
Warto uważać również na dziegieć, kwestia opisana została we wpisie wyczerpującym temat:
Wcierki alkoholowe
Jeżeli macie wrażliwą skórę głowy, darowałabym sobie latem alkoholowe wcierki. Mogą one dodatkowo wysuszać i podrażniać. Lepiej postawić na te oparte na wodzie, a z alkoholowymi mocno ruszyć po wakacjach!
Jak chronić skórę głowy?
1. Czapki, kapelusze, chusty
Oczywiście, nakrycie głowy zawsze warto mieć, jeżeli wychodzicie na zewnątrz. Jako obowiązkowe zrozumiem, że założycie tylko na plażę, sama tak mam!
Nakrycia głowy najlepiej ochronią zarówno skórę głowy, jak i włosy.
2. Parasolki
Parasolki to patent żywcem wzięty od Emi z Ja Ci dam Japonia ? #pdk, a konkretnie z tego filmu.
Czuję, że ten trend jeszcze mocno u nas wybuchnie, a póki co pewnie trzeba będzie przetrwać trochę dziwnych spojrzeń. Kto by się tym przejmował!
3. Upięcia
Warkoczyki, koki, wszelkie upięcia i chowanie włosów pod nakrycie głowy to ochrona włosów.
Warkocz już zapleciony można jeszcze delikatnie „przejechać” serum silikonowym.
Gotowe produkty chroniące przed UV
Jest ich trochę, a o jednym z nich mówiłam w ostatnim odcinku Włosing News.
- Spray Element z wyciągiem z kiełków rzeżuchy zawiera filtr Octocrylene.
- Spray Anwen UV Summer Protect zawiera filtr Benzophenone-4.
- Maska Kallos Color zawiera Benzophenone-3.
Na razie do gustu najbardziej przypadł mi spray Element, ze względu na właściwości delikatnie stylizujące fale.
Warto stosować produkty z filtrami na długość włosów. Stosowanie na skórę to kwestia kontrowersyjna, dlatego dla pełnego bezpieczeństwa możecie z góry tego unikać.
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Mam nadzieję, że Wasze włosy przetrwają lato całe, piękne i zdrowe, a pielęgnacja włosów latem będzie samą przyjemnością! Życzę Wam udanych urlopów i wyjazdów, a w razie nudy zapraszam na:
[tie_list type=”heart”]
