Przetłuszczające się włosy i przyczyny takiego stanu to jedne z kwestii, które najbardziej Was ciekawią. Wcale mnie to nie dziwi – znacznie bardziej komfortowa sytuacja to włosy długo zachowujące świeżość, odbite u nasady.
Przetłuszczające się włosy mogą świadczyć o problemach płynących od wewnątrz, niedopasowanej pielęgnacji, lub kombinacji obu typów przyczyn. Warto przyjrzeć się każdej z przyczyn i na chłodno przeanalizować stan zdrowia i metody pielęgnacji, żeby stopniowo eliminować problem.
Stopniowa eliminacja jest bardzo ważna – nie polecam, w większości przypadków, żadnych radykalnych zmian „z dnia na dzień” w pielęgnacji. Przykładowo, jeżeli ktoś właśnie postanowił, że w 2016 roku zapuści piękne i zdrowe włosy, spokojnie może zużyć jeszcze jakieś 90% produktów do włosów ze swojej „starej” kolekcji.
Reklama
Dlaczego tak?
Łatwiej będzie Wam wtedy obserwować zmiany – czy włosy lubią wprowadzane nowości, czy nie reagują źle na odstawienie pewnych produktów. Nie jestem też zwolenniczką całkowitej eliminacji silikonów i/lub SLS-ów i SLES-ów z dnia na dzień. Na ten temat mówię trochę chociażby tutaj:
Skąd się biorą przetłuszczające się włosy?
Przetłuszczające się włosy to problem skóry głowy, a nie włosów na długości. Na długości widoczne są jedynie efekty, czyli nieciekawy, przyklapnięty wygląd włosów, lub strączkowanie.
Wewnętrzne przyczyny przetłuszczania
[tie_list type=”lightbulb”]
- 1. Problemy hormonalne
- 2. ŁZS (Łojotokowe Zapalenie Skóry)
- 3. „taki typ”
[/tie_list]
1. Problemy hormonalne
W dzisiejszych czasach ogromna liczba osób cierpi na problemy z poziomem hormonów. Przetłuszczające się włosy mogą być jednym z objawów, dlatego nie należy bagatelizować problemu, a po prostu wybrać się do lekarza. Uprzednio warto wykonać morfologię oraz zbadać hormony tarczycy.
Zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy mogą przykładowo wpływać na przesuszenie skóry głowy. Reakcją obronną organizmu może być wtedy zwiększone wydzielanie sebum, co może prowadzić do nieciekawej kompensacji – przetłuszczonych włosów i podrażnionej skóry głowy.
Problemy hormonalne mogą także wpływać na wypadanie włosów. Jak duży jest to wpływ, widać chociażby na przykładzie wielu kobiet po ciąży – poziom hormonów reguluje się, a włosy, które w trakcie ciąży wyglądały rewelacyjnie, mogą zacząć wypadać garściami.
2. ŁZS (Łojotokowe Zapalenie Skóry)
ŁZS to, w skrócie, dolegliwość autoimmunologiczna, w której skóra ulega nadmiernemu złuszczaniu. Może towarzyszyć temu wzmożony łojotok. Choroba objawia się również swędzeniem i podrażnieniem skóry głowy.
Choroba ta jest nieuleczalna, ale przy odpowiedniej pielęgnacji można dojść do wprawy i utrzymywać w ryzach swędzenie i łuszczenie. Na pogorszenie stanu skóry z ŁZS duży wpływ ma stres. Stres i kondycja włosów mają wiele wspólnego nawet i bez ŁZS, dlatego co jakiś czas relaksujące włosowe SPA to rzecz jak najbardziej wskazana.
3. „Taki typ”
Niektórzy ludzie bardziej się pocą, niektórzy nie pocą się prawie w ogóle, niektórzy się czerwienią, niektórzy mają więcej włosów na rękach, a niektórym bardziej przetłuszcza się skóra głowy.
Moim zdaniem nie ma co wmawiać sobie chorób, jeżeli hormony są w normie, badania ok, nie ma objawów jak przy ŁZS. Po prostu, taka nasza uroda, i wystarczy opanować parę technik, żeby żyło się łatwiej 🙂 .
Zewnętrzne przyczyny przetłuszczania
Przy zewnętrznych przyczynach przetłuszczania czuję się znacznie bardziej kompetentna w kwestii doradzania co i jak! A oto i one:
[tie_list type=”thumbdown”]
- 1. Zanieczyszczenia powietrza.
- 2. Robienie „sauny” skóry głowy.
- 3. Przesuszenie i reakcja obronna – detergenty.
- 4. Silikony.
- 5. Brak peelingów.
- 6. Suche szampony.
[/tie_list]
1. Zanieczyszczenie powietrza
Zanieczyszczenie powietrza ma, wbrew pozorom, ogromny wpływ na stan skóry głowy. Drobinki zanieczyszczeń osiadają na włosach i dostają się na skórę głowy, podrażniając ją i w efekcie zwiększając wydzielanie sebum.
Jeżeli mieszkacie na obszarze mocno zanieczyszczonym, szczególnie wskazane jest noszenie czapki i regularne stosowanie peelingów skóry głowy.
W okresie, kiedy okolice na wysokości Krakowa notowały najwyższy poziom smogu, moja skóra głowy wołała o pomoc i peelingi. Problem zniknął wraz z „przewianiem” smogu, dlatego uznałam, że warto wspomnieć o tej potencjalnej przyczynie przetłuszczania się włosów.
2 .Robienie „sauny” skóry głowy.
Od razu zaznaczę – prawidłowo przeprowadzona, prawdziwa sauna dla włosów, to doskonały sposób na porządne odżywienie i zintensyfikowanie działania odżywki.
„Sauna”, która może wzmagać przetłuszczanie się włosów, to ta stworzona przez zawinięcie mokrych włosów po myciu w ręcznik. Efekt jest jeszcze gorszy, jeżeli włosy spłukane były bardzo ciepłą wodą.
Zawijanie włosów w ten sposób może również wzmagać wypadanie włosów.
Jeżeli nie jesteście zwolenniczkami suszenia włosów, ważne jest, by zaraz po umyciu i szybkim odsączeniu, roztrzepać je i „odparować”, lub po prostu ostatnie płukanie przeprowadzić chłodną (nie zimną!) wodą.
Osobiście zawsze suszę włosy przy skórze głowy, a resztę zostawiam do naturalnego wyschnięcia. W ten sposób najdłużej zachowują świeżość, a końcówki nie ulegają przesuszeniu.
3. Przesuszenie i reakcja obronna – detergenty.
Częstym motywem anty-przetłuszczającym u osób początkujących są próby „wysuszenia” skóry głowy. Wbrew pozorom, może to wręcz pogorszyć sprawę, ponieważ przesuszona skóra, w reakcji obronnej, może produkować jeszcze więcej sebum.
Kluczem jest dojście do swojej „mocy” lub schematu stosowania szamponów. Z doświadczenia wiem, że najwięcej osób lubi żonglowanie detergentami – co 3. mycie mocniejszy, SLES-owy szampon, a na resztę łagosne SLES-owe lub bez SLS/SLES.
4. Silikony.
Silikony są niezastąpione, jeżeli chodzi o zabezpieczanie włosów przed czynnikami zewnętrznymi: tarciem, mrozem, wiatrem. Jednak nakładane na skórę głowy, mogą wywołać prawdziwy dramat.
Nie polecam stosowania szamponów z silikonami w zasadzie nigdy. Jeżeli jakieś macie, oczywiście można je stopniowo zużyć, ale ogólnie nie widzę sensu obecności silikonów w szamponie.
Maski i odżywki z silikonami polecam nakładać jedynie na długość włosów, na skórę głowy jestem za nakładaniem wszelkiego rodzaju wcierek.
5. Brak peelingów.
Peelingi skóry głowy pomagają utrzymać ją w dobrym zdrowiu, a na dodatek mogą stymulować porost włosów.
Przy skórze przetłuszczającej się, warto zachować równowagę pomiędzy złuszczaniem i nawilżaniem.
Doskonale może sprawdzić się mieszanka glinki zielonej i preparatu CERKO gel 15. Glinka służy jako peeling, CERKO jako doskonały nawilżacz. Mieszankę można rozrobić w bezsilikonowej odżywce, np. FITOMED z biotyną, która dodatkowo zawiera składniki korzystne dla skóry głowy.
O peelingach nagrałam już kilka filmów, zapraszam więc do obejrzenia wszystkich z playlisty PEELINGI SKÓRY GŁOWY.
6. Suche szampony.
O suchych szamponach mówiłam już trochę w recenzji Batiste RED. Okazyjnie stosowane – ok, jednak przy częstszym użyciu, efekty mogą być nieciekawe. Opisywałyście swoje nieprzyjemne doświadczenia pod filmem.
Przytkane suchym szamponem mieszki włosowe mogą nadmiernie wytwarzać sebum, chcąc się po prostu oczyścić i uwolnić spod „zatykacza”. Dlatego przy stosowaniu suchych szamponów należy zachować ostrożność, nie nadużywać ich, oraz regularnie przeprowadzać peeling skóry głowy.
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Zapraszam do obejrzenia filmu – zazwyczaj wpis i film odrobinę się różnią, więc warto zwrócić uwagę i na to, i na to. Zapraszam na mój Instagram, na wydarzenie „Zapuszczę piękne i zdrowe włosy w 2016 roku„, fanpage „Sposoby na piękne włosy, o których nie miałaś pojęcia„, oraz oczywiście WWWLOSYPLnaYT 🙂
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
A może macie jakieś tajemne sposoby na ograniczenie przetłuszczania? Konkretne płukanki, wcierki? Bo skoro dzisiaj przyczyny przetłuszczania, to wypadałoby niebawem opisać sposoby radzenia sobie z tym problemem.