[padding right=”0%” left=”0%”]
Dzisiaj przedstawię Wam kilka sposobów na to, jak chronić włosy przed wysoką temperaturą. Znowu będą to sposoby różnego rodzaju, od dedykowanych produktów, poprzez sposoby naturalne, do aspektów technologicznych. Metody możecie oczywiście łączyć, pamiętajcie tylko, żeby nie przesadzać z ilością nakładanych produktów – mogą one nadmiernie obciążyć włosy. Sposoby na ochronę przed wysoką temperaturą, której źródłem są urządzenia do stylizacji, sprawdzą się także jako ochrona przed słońcem, które ma podobne działanie, polegające na osłabianiu mostków dwusiarczkowych we włosach..
Sposoby na ochronę włosów przed wysoką temperaturą to:
[tie_list type=”checklist”]
- Mgiełki termoochronne
- Naturalne oleje
- Profesjonalne narzędzia
- Odpowiednie procedury
[/tie_list]
[divider style=”solid” top=”20″ bottom=”20″]
1. Mgiełki termoochronne
Mgiełki termoochronne zawierają składniki, które tworzą barierę pomiędzy włosem a źródłem ciepła, oraz składniki ułatwiające gładkie sunięcie urządzeń po pasmach. Składniki te to przede wszystkim kopolimery i polimery (przeróżne silikony), czasem z dodatkiem olejów. Mgiełki termoochronne zawierają zazwyczaj cięższe silikony, jak na przykład Trimethylsilylamodimethicone w mgiełce termoochronnej Marion.
Bazą dla większości mgiełek termoochronnych jest alkohol. Po co producenci go dodają? Wspominałam już o tym w którymś z moich filmów, ale będę powtarzać to jeszcze wiele razy – dzięki alkoholowej bazie, produkt szybko odparowuje. Stylizować należy tylko i wyłącznie całkowicie suche włosy. Szybkie odparowanie = mniejsze ryzyko stylizowania mokrych włosów, bo nawet jak ktoś nie wie/spieszy się, coś tam już odparuje = „ubezpieczenie” producenta przed niezadowolonymi, którzy ugotowali sobie mokre włosy.
Dwie najłatwiej dostępne mgiełki bez alkoholu to Marion Mgiełka Termoochronna i Prep Spray TONI&GUY. Mam i testuję oba produkty. Mgiełka Marion wydaje mi się cięższa, na pewno trochę przez jej ciężki (ale przyjemny) zapach. O odczucie obciążenia na moich włosach obwiniałabym głównie glicerynę na 2. miejscu w składzie, ale nie u każdego będzie to tak działać. Warto ją wypróbować przy mocno puszących się włosach. TONI&GUY to mój faworyt, mgiełka ma przepiękny zapach, a formuła jest lekka i nieobciążająca. Słyszałam wiele opinii, że produkt ten pachnie jak perfumy Gucci Rush, porównywałam i faktycznie, coś w tym jest. Mgiełki termo wydają się mieć lepsze zapachy, niż zwykłe mgiełki, dlatego jakby co, to zawsze można je zużyć jako perfumy do włosów ;).
2. Naturalne oleje
Oleje to naturalny składnik, który może pomóc chronić włosy przed wysoką temperaturą. Praktycznie każdy olej będzie spełniał funkcję termoochrony, jednak u mnie najlepiej sprawdzają się w tym celu jednonienasycone awokado i makadamia. Pomimo całej sympatii do naturalnych sposobów dbania o włosy, w przypadku temoochrony nie polegałabym jedynie na naturalnych olejach. Sprawdzić może się zabezpieczenie dwuetapowe: najpierw olej, później silikon.
[tie_full_img][/tie_full_img]
3. Profesjonalne narzędzia
Używanie wysokiej jakości urządzeń do stylizacji zdecydowanie są w stanie zminimalizować negatywny wpływ temperatury na włosy. O wysokiej jakości urządzenia do stylizacji świadczy jego niezawodność, rozgrzewanie się za każdym razem w takim samym tempie i do tej samej temperatury, jakość wykonania powierzchni stykającej się z włosami, oraz dodatkowe funkcje działające na korzyść włosów.
[tie_full_img][/tie_full_img]
Unikajcie urządzeń, które nie rozgrzewają się porządnie, albo rozgrzewają się bardzo wolno. Ryzykujecie wtedy rozpoczęcie prostowania lub kręcenia włosów gorącą, ale nie wystarczająco gorącą prostownicą lub lokówką, a w konsekwencji konieczność powtórnego nagrzewania danego pasma. Stylizacja włosów to jakby przeciwieństwo ich mycia, gdzie lepiej umyć dwa razy, ale mniejszą ilością szamponu. Stylizować lepiej raz, a porządnie.
Jakość wykonania powierzchni stykającej się z włosami jest niezwykle ważna. Wszelkie nierówności i wady konstrukcyjne zadziałają na Waszą niekorzyść. Wśród prostownic jakie stosowałam, bardzo dobre płytki posiada prostownica Rowenta Respectissim 7/7. Płytki te wykonane są ze stopu krzemowo-miedziowego, gwarantującego równomierne rozprowadzanie ciepła. Równomierne rozprowadzanie ciepła to kolejna cecha, dzięki której unikniecie powtórnego przeciągania prostownicy po tym samym paśmie włosów. Prostownica ma opcję regulowania temperatury, dzięki czemu prostowanie może odbywać się w łagodniejszej dla włosów temperaturze 170 stopni.
[tie_full_img][/tie_full_img]
Prostownica Rowenta Respectissim 7/7 wyposażona jest w funkcję jonizacji. Jeżeli macie możliwość wyboru, zawsze wybierajcie produkty z tą funkcją. Na czym polega jonizacja? Jest to emitowanie jonów ujemnych, dzięki którym łuski włosów domykają się. Dzięki temu włosy mniej się niszczą, a także, co ważne dla wielu, mniej się puszą.
Muszę się Wam przyznać, że przed wypróbowaniem profesjonalnych urządzeń do stylizacji włosów, ostatni raz używałam na nich prostownicy gdzieś w okolicach gimnazjum. Była to prostownica z ostro zakończonymi, metalowymi płytkami. Reszta urządzenia – trzeszczący plastik. Efekt, jaki pamiętam, to ciągnięcie włosów, zaczepianie o płytki i wyrywanie ich, oraz wrażenie, że poza utratą części włosów, ich wygląd w zasadzie się nie zmienia…
4. Odpowiednie procedury
Podczas używania urządzeń operujących na wysokich temperaturach, nie warto się spieszyć. Pośpiech może bowiem skutkować złamaniem najważniejszej zasady podczas stylizacji włosów z użyciem wysokiej temperatury, czyli działania prostownicą lub lokówką na mokre lub wilgotne włosy. Podkreślę raz jeszcze, [highlight color=”red”]STYLIZACJA NA GORĄCO NA MOKRYCH/WILGOTNYCH WŁOSACH BARDZO JE NISZCZY[/highlight]. Dotyczy to zarówno prostowania niedoschniętych włosów, jak i stosowania lokówek.
Wspominałam już o tym na początku wpisu, ale powtórzę raz jeszcze: mgiełki termoochronne również potrzebują chwili, aby wyschnąć. Prostowanie lub stylizacja od razu po zaaplikowaniu tych, opartych na wodzie, produktów, również negatywnie wpływa na włosy.
Podsumowując, mój sposób na to, jak chronić włosy przed wysoką temperaturą, to, po pierwsze, porządne wysuszenie włosów przed stylizacją. Po drugie: ważne jest zabezpieczenie włosów, które można wykonać dwuetapowo, najpierw nakładając na włosy kroplę oleju (np. awokado), a następnie porcję serum silikonowego BEZ ALKOHOLU. Można też użyć mgiełki termoochronnej, również bez alkoholu. Po trzecie: profesjonalne urządzenia do stylizacji pomogą przeprowadzić procedury szybko, sprawnie i skutecznie, co ułatwi pracę i również pomoże zminimalizować straty.
[tie_full_img][/tie_full_img]
Jeżeli potrzebujecie wskazówek dotyczących pielęgnacji włosów po intensywnej stylizacji, zajrzyjcie TUTAJ. Zdarza Wam się stosować lokówki lub prostownice? Macie jakieś swoje patenty na minimalizację zniszczeń powodowanych przez nie na włosach? A może całkowicie zrezygnowałyście ze stylizacji na gorąco? Jestem ciekawa Waszych doświadczeń i opinii :).
[divider style=”solid” top=”20″ bottom=”20″]
Dziękuję za wszystkie suby na INSTAGRAMIE, YOUTUBIE, FB 🙂
[/padding]