Zapraszam Was na dalszy ciąg włosowej historii Irki, której początek możecie przeczytać w tym wpisie. Włosy Irki dużo przeszły, a punktem kulminacyjnym włosowych kombinacji było czterokrotne rozjaśnianie ich do blondu.
Później przyszedł czas na hennę i właściwą pielęgnację i włosy szybko wskoczyły na dobre tory! Widać, że z natury są zdrowe i gęste, ale całe ich piękno chowało się przy widocznych zniszczeniach i cieniowaniu.
Reklama
Kwestia cięcia
Jak wiecie, nie jestem fanką cieniowania włosów, szczególnie cienkich. Przy włosach gęstych, takich, jakie ma Irka, powodowało to unoszenie się włosów i formowanie oddzielających się warstw, potęgując wrażenie zniszczonych włosów.
Jak widzicie, włosy zaczęły się podwijać przez to, że straciły na masie. Dłuższe pozostały prostsze, tworząc efekt rzadszej spodniej warstwy.
Ostatnie zdjęcie pochodzi z sierpnia 2016 roku, czyli pół roku temu. Po tym czasie Irka zdecydowała się na radykalne cięcie i pozbycie się zniszczonej części, przy jednoczesnym utrzymaniu właściwej pielęgnacji. Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że to był doskonały ruch!
W nowym uczesaniu „widać moc”, efekty pielęgnacji, oraz wydobyte naturalne piękno włosów. Cięcie bardzo pasuje, a kolor jest głęboki i ciekawy. Z zabiegów fryzjerskich, Irka zdecydowała się też na Olaplex.
[tie_list type=”starlist”]
- OLAPLEX a HENNA: efekty i moja opinia. Czy Olaplex działa?
- Czy Olaplex ma szansę naprawić zniszczone rozjaśnianiem włosy?
[/tie_list]
Wyjście na prostą!
Oddaję głos Irce:
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Po zabiegu Olaplex, przez jakiś czas włosy wydawały się naprawdę fajne, ale zazwyczaj tylko pierwszego dnia po myciu, następnego zaczynały się plątać, mniej więcej od ucha w dół, albo same końce, nie wiem od czego to zależało, ale było różnie.
We wrześniu zaczęłam zastanawiać się nad znacznym podcięciem swoich włosów. Dosyć długo się wahałam, ale w końcu, jakoś w pierwszej połowie października poszłam do fryzjera, gdzie reszta zniszczonych włosów została obcięta.
Mimo, że włosy były, i są nadal naprawdę krótkie, nareszcie jestem z nich zadowolona 🙂 Nie rosną jakoś bardzo szybko, raczej przeciętnie, bo około centymetr miesięcznie, ale przynajmniej są zdrowe i bez zniszczeń.
Cudowne jest dla mnie też to, że od października nie znalazłam ani jednej rozdwojonej końcówki, a były podcinane tylko raz!
Obecna pielęgnacja
Moja obecna pielęgnacja polega na myciu włosów co 2-3 dni różnymi szamponami, czasami tymi z sls/sles, czasami tymi bez. Najbardziej lubię Pantene i Alterrę.
Co do odżywek, to moim włosom najbardziej przypadły do gustu te z Garniera. Używam także Kallosów, teraz mam Blueberry.
Stosuję także wcierki, ostatnio skończyłam butelkę Banfi, dzięki której uzyskałam przyrost włosów około 2 cm, a może nawet trochę ponad ? . [Agnieszka: Ale się cieszę! Banfi ma moc, tak się cieszę, że mogę ją sprowadzać i sprzedawać w Polsce!]
Olejuje je raz na tydzień, czasem się zdarza trochę rzadziej. Zazwyczaj jest to olej kokosowy, czasami sezamowy i SESA.
Co miesiąc, może półtora, jak już widać odrost, nakładam hennę, którą zaczęłam rozrabiać w glutku z siemienia lnianego, dzięki czemu włosy nie są przesuszone, dodaje też trochę soku z cytryny, czasami kakao i trochę Kallosa.
Pierwsze zdjęcie jest zaraz po wizycie u fryzjera, natomiast drugie zostało zrobione pod koniec stycznia.
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Włosowe szczęśliwe zakończenia 🙂
Jak widzicie, włosowe historie zazwyczaj gdy już się zaczną, to nieuchronnie dążą do happy endu! A w zasadzie, do ciągłej poprawy, bo nikt jeszcze nie wyznaczył momentu osiągnięcia idealnych włosów i końca dbania o nie.
To jest najfajniejsze we włosomaniactwie – nigdy nie ma końca i ciągle możemy uczyć się czegoś nowego i testować nowe produkty. Uwielbiam Wam towarzyszyć w tej drodze. A włosy zawsze można radykalnie ściąć i zacząć całą zabawę od nowa!
[sociallocker id=”3381″] [/sociallocker]
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Przydatne wpisy dotyczące rozjaśniania włosów:
[tie_list type=”starlist”]
- MOJA HISTORIA – ratowanie spalonych włosów
- JAK URATOWAĆ SPALONE WŁOSY: KOMPENDIUM
- Henna na rozjaśniane włosy? #5włosowychpytań
[/tie_list]