W dzisiejszym wpisie pokażę Wam 3 triki przy farbowaniu włosów henną, których zastosowanie ułatwi cały proces i zminimalizuje powstający przy nim bałagan. Tych, którzy wolą formę wideo, odsyłam od razu na YouTube, gdzie już umieściłam film z całego procesu farbowania henną. Możecie zobaczyć tam mój sposób na przygotowanie henny, sposób nakładania jej na włosy, triki o których za chwilę tu napiszę, oraz efekt końcowy farbowania. Jeżeli trafiacie na moją stronę po raz pierwszy, mogą zainteresować Was wpisy o historii moich spalonych rozjaśnianiem włosów, oraz wpis o farbowaniu henną. Znajdziecie tu także wpis o wadach farbowania henną.
Reklama
Trik #1: Nie żałuj odżywki
Farbowanie włosów henną wymaga przygotowania mikstury z proszku oraz frakcji bardziej wodnistej. Są osoby, które po prostu mieszają hennę z wodą i nakładają ją na włosy. U mnie nie sprawdziłoby się to, po prostu nie dałabym rady rozprowadzić henny po całych włosach. Dlatego też, przy przygotowywaniu mojej wersji mikstury farbującej, lekka odżywka to mój składnik obowiązkowy.
Jaką odżywkę wybrać?
Sprawdzi się każda odżywka bezsilikonowa lub lekko silikonowa, najlepiej bez protein, najlepiej taka, którą lubi Wasza skóra głowy. U mnie często farbowanie jest okazją do zużycia odżywki, której zapach mi się znudził, lub która „zalega” mi na półce. Ilość używana do mieszanki jest dość duża, dlatego świetnie sprawdzą się nieco wodniste maski BingoSpa lub lekko myjące Seri. Lepiej unikać protein przy farbowaniu, jednak nie każdemu to zaszkodzi, u mnie nie ma to zupełnie wpływu na farbowanie. U mnie ostatnio za bazę do mieszanki posłużył Kallos MILK.
Trik #2 Dodaj odrobinę detergentu
Trik kontrowersyjny, bo zachęcam w nim do nałożenia detergentu na głowę na dłuższy czas. Dlatego zalecam tutaj szczególną ostrożność i zdrowy rozsądek. Dodanie odrobiny „czegoś myjącego” do henny sprawia, że znacznie łatwiej jest ją rozprowadzić po włosach. Nie ma potrzeby stosowania tego triku przy włosach krótkich, bo na nich oczywiście z założenia łatwiej rozprowadzić każdy rodzaj farby.
Przy moim ostatnim farbowaniu użyłam żelu pod prysznic Creme Ol Dusche (Kremowy żel pod prysznic z leczniczymi olejami) z serii Isana Med. Jak zapewnia producent, „specjalna, nie zawierająca mydła formuła z dodatkiem pełnowartościowej soi oraz oleju migdałowego w sposób delikatny dokładnie oczyszcza skórę, chroniąc ją przed wysuszeniem. Staje się ona gładka i aksamitna w dotyku. Wartość pH 5,5 chroni naturalne funkcjonowanie płaszcza kwasowego skóry, zwiększając jej odporność i wytrzymałość na działanie czynników zewnętrznych”. Jest to ciekawy produkt do mycia włosów, a na pewno idealny jako „ułatwiacz” do mojego farbowania. Wrzucam jeszcze skład:
Skład: Aqua, Glycine Soja Oil, Coco-Glucoside, Sodium Laureth Sulfate, Xathan Gum, Glycerin, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Tocopheryl Acetate, Citric Acid, Sodium Benzoate, Limonene, Butylphenyl Methylproponial.
Czyli mamy SLS, ale olej sojowy na drugim miejscu zaciera jego mocne działanie i w efekcie dostajemy naprawdę łagodny produkt.
Trik #3 Użyj ochraniaczy
Trzeci trik to mój ulubiony sposób na uniknięcie hennowego armagedonu w mieszkaniu i łazience po farbowaniu. Plamy po hennie są niepokojąco łatwe do zrobienia, a ich usuwanie nie należy do najłatwiejszych. Dlatego też podczas farbowania, po nałożeniu mieszanki farbującej na włosy, używam dwuetapowej ochrony przed zabrudzeniem otoczenia:
1. Folia spożywcza na głowę. Tworzy efekt sauny, a więc przyspiesza nieco proces farbowania, oraz odseparowuje hennę od reszty świata.
2. Opaska elastyczna, bandaż na głowę owiniętą folią spożywczą. Opaska elastyczna to groszowy wydatek w aptece. Ważne, by była to nieco szersza wersja, wtedy łatwiej jest nią owinąć głowę. Uważajcie, żeby nie owinąć za ciasno! Można nabawić się wtedy bólu głowy. Samo zastosowanie opaski sprawia jednak, że podczas farbowania głowa jest odciążona, a przy długich włosach po nałożeniu henny i spięciu z tyłu można spokojnie nabawić się nadwyrężenia karku. Dodatkowo, jeżeli cokolwiek wydobywa się spod folii, opaska to wciąga i nie dopuszcza do zalania pleców i/lub otoczenia.
Mam nadzieję, że spodobały się Wam moje triki przy farbowaniu włosów henną. Zapraszam na mój kanał na YouTube, który stał się obecnie centrum mojej aktywności internetowej, oraz na INSTAGRAM.
Nowości wrzucam też oczywiście na fanpage: Sposoby na piękne włosy, o których nie miałaś pojęcia.
Dziękuję za wszystkie suby na YT i follow na instagramie :))