Scandic kokosowy to „brat” bananowej wersji, której recenzje możecie przeczytać TUTAJ. W recenzji maski bananowej wymieniłam podobieństwa obu wersji, dlatego koniecznie tam zajrzyjcie, aby wybrać najlepszą dla Was wersję.
Scandic kokosowy to maska typowo emolientowa. Nie zawiera protein, ma tylko jeden składnik nawilżający (glikol propylenowy, podczas gdy w Banana jest jeszcze Panthenol).
[tie_list type=”starlist”]
[/tie_list]
Reklama
Scandic kokosowy – wrażenie ogólne
Maskę kokosową dobrałam do zamówienia z wersją bananową, ponieważ szkoda mi zamawiać tylko jeden produkt przy wysokich kosztach wysyłki. Drugi powód, to moje nieustające poszukiwanie idealnego zapachu kokosowego w produkcie do włosów. Jak na razie na prowadzeniu jest chyba odżywka z Inecto Pure Coconut.
No właśnie, i jak ten zapach? Tak się na niego napaliłam, a tutaj, niestety, rozczarowanie. Chemiczny, mdlący, sztuczny kokos. Zapach taniego drzewka do samochodu. Nie na mój gust, zdecydowanie.
Co w składzie siedzi?
Maska Scandic Coco: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Coconut (Cocos Nucifera) Extract, Coconut (Cocos Nucifera) Oil, Parfum, Glyceryl Stearate, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone.
Moim zdaniem, jest to bardzo fajny skład dla fanów oleju kokosowego. Glikol propylenowy może łagodzić nieco jego potencjalnie puszące właściwości.
Maska Scandic Coco nie zawiera silikonów ani protein. Świetnie nada się do mycia włosów metodą OMO, lepiej niż jej bananowy brat.
Scandic kokosowy – czy warto?
Jeżeli spodobałby się Wam jej zapach, to jako prosta odżywka emolientowa – czemu nie! Jeżeli Wasze włosy lubią olej kokosowy, to jest to świetna baza do tworzenia olejowej odżywki DIY, na przykład poprzez dodanie olej wielonienasyconego (np. lniany), lub jednonienasyconego (np. awokado).
Cenowo wychodzi bardzo przyjemnie, plusem jest też porządne opakowanie. Najlepiej, jeżeli macie opcję pozyskania od kogoś odlewki – wtedy przetestujecie i zapach, i działanie.
Osobiście, przy wyborze pomiędzy maską kokosową i bananową firmy Scandic, wybrałabym bananową, chociaż masek proteinowych mam jak na razie nadmiar w zapasach.
[divider style=”dashed” top=”20″ bottom=”20″]
Zapraszam na mój Instagram, na wydarzenie „Zapuszczę piękne i zdrowe włosy w 2016 roku„, fanpage „Sposoby na piękne włosy, o których nie miałaś pojęcia„, oraz oczywiście WWWLOSYPLnaYT 🙂