Reklama

PUNKT ROSY:

JAK URATOWAĆ SPALONE WŁOSY: KOMPENDIUM

jak uratować spalone włosy

Jak uratować spalone włosy?

[padding right=”5%” left=”5%”]Co ciekawe, pytanie o spalone włosy najczęściej kieruje Was na mojego bloga! A ponieważ głównym celem bloga jest dostarczanie odpowiedzi na to, co Was interesuje, dzisiaj zapraszam na kompendium wiedzy dotyczącej ratowania włosów spalonych rozjaśniaczem. Zaznaczę od razu, że wszystkie porady i sposoby odpieram na swoich doświadczeniach, o których częściowo pisałam już we wpisie „MOJA HISTORIA – ratowanie spalonych włosów”. Możecie w nim podziwiać moje piękne, spalone włosy ;). Wpis będzie dość długi, a tutaj lista kwestii, o których po kolei będę pisać:

[tie_list type=”checklist”]

  • Naprawianie struktury włosów
  • Olejowanie
  • Proteiny
  • Olaplex
  • Zadbanie o skórę głowy i porost
  • Szampon
  • Zabezpieczenie włosów
  • Przykładowy zestaw kosmetyków ratunkowych[/tie_list][/padding]

    Reklama

    włosowe wyzwanie

    [divider style=”solid” top=”20″ bottom=”20″]

    [padding right=”8%” left=”8%”]

    spalone włosy

    Streszczając moją „tragiczną” historię: kilkukrotnie rozjaśniłam włosy długości 85cm, od lat farbowane henną, rozjaśniaczami drogeryjnymi oraz preparatem „Leo Kameleon” 😉 . W trakcie rozjaśniania moje włosy prawie dokonały samozapłonu, wytwarzając dym i smród, oraz parząc mi skórę głowy. W trakcie spłukiwania włosy były totalnie „gumowe”, struktura zniszczona całkowicie.

    Po rozjaśnianiu duża ilość włosów mi wypadła. Kolor był, rzecz jasna, okropny, dlatego kolejnym etapem było farbowanie na przeróżne dziwne kolory, aby zatuszować żółty odcień. W ruch szły również płukanki likwidujące żółty odcień, które mają działanie wysuszające. Skończyłam eksperymenty z włosami koloru [highlight color=”green”]zielono-czarnego[/highlight], aby zdecydować się na powrót do farbowania henną i do ratowania spalonych włosów.

    Efekty prawidłowej pielęgnacji od około 2013 roku (wcześniej „nie ogarniałam” jeszcze co i jak ;)) do teraz, widzicie na obrazku po lewej stronie.

    Spalone włosy – czyli jakie?

    W mojej definicji są to włosy, które utraciły swoją naturalną strukturę, poprzez zerwanie dużej liczby wiązań dwusiarczkowych. Włosy takie charakteryzują się brakiem elastyczności, „sianowatością”. Przy pocieraniu o siebie, mogą nawet wydawać nieprzyjemne dźwięki.

    Przesuszone włosy również mogą się tak zachowywać, jednak przesuszenie jest procesem odwracalnym. To samo dotyczy przeproteinowania.

    Spalone włosy są zniszczone trwale, a więc ich struktura nigdy nie będzie identyczna z naturalnymi, niezniszczonymi włosami. Można jednak o nie walczyć, a przy okazji wspomagać odrastanie, oraz zabezpieczać maksymalnie to, czego nie chcemy ścianać.[/padding]

    1. Naprawianie struktury włosów

    [padding right=”5%” left=”5%”]Spalone włosy to włosy, które utraciły swoją naturalną strukturę. Jest kilka sposobów, które mogą pomóc Wam przywrócić częściowo elastyczność włosów, dzięki czemu będą one bardziej miękkie. Po pierwsze, potrzebne będą produkty wnikające do włosów, a nie tylko osiadające na powierzchni. Z najłatwiej dostępnych substancji są to: olej kokosowy, oraz proteiny o małych cząsteczkach: keratyna hydrolizowana oraz jedwab. W początkowym etapie walki o włosy, proponuję intensywne stosowanie zarówno olejów wnikających, jak i protein.

    2. Olejowanie

    Z mojego doświadczenia wynika, że najlepszym wyborem przy spalonych włosach, w początkowej fazie walki o poprawę stanu włosów, będzie olej kokosowy. Dlaczego? Ponieważ jest to jeden z niewielu olejów, które posiadają zdolność poprawy struktury włosów od wewnątrz. Sprawdzą się też inne tłuszcze nasycone: masło klarowane, albo nawet smalec. Olej kokosowy jest jednak najbardziej user-friendly 😉 no i nie brzmi tak przerażająco dla początkujących włosomaniaczek, jak nakładanie smalcu na włosy!

    masło włosy

    Przy włosach spalonych, nie polecam nakładania oleju bezpośrednio na suche włosy. Takie włosy należy olejować albo na „podkład” nawilżający, albo poprzez mieszanie oleju z odżywką lub maską. Jednak w fazie uderzeniowej lepiej stosować olej w wysokiej koncentracji – czyli, na przykład, rozpuszczając go w wodzie z dodatkiem gliceryny i nakładając na wilgotne włosy. Tutaj znajdziecie więcej na temat metod olejowania włosów. [/padding]

    [padding right=”5%” left=”5%”]Nakładanie oleju na wilgotne włosy ma też tę zaletę, że jest po prostu skuteczniejsze – łuski są otwarte, a olej może swobodnie działać w głębszych warstwach włosa. Nawilżenie włosów przed olejowaniem pomaga walczyć z sianowatością włosów. Do podkładu nawilżającego można użyć przeróżnych produktów: mgiełki Fitomed do twarzy, mgiełki DIY z wody i gliceryny lub cukru/miodu/syropu, soku aloesowego (nadadzą się też przecedzone napoje aloesowe do picia), rozwodniony żel z siemienia lnianego.

    Olejowanie można przeprowadzać przed każdym myciem włosów lub co 2 mycia. Nie trzeba trzymać oleju na włosach godzinami, jeżeli nie macie za dużo czasu, [highlight color=”yellow”]20-30 minut[/highlight] powinno wystarczyć, aby olej zadziałał.

    [tie_list type=”lightbulb”]

    • Przepis na żel z siemienia lnianego: zalej 1 łyżkę nasion lnu wrzątkiem, odstaw na noc, rano przecedź, żel gotów.

    [/tie_list]

    olejowanie włosów

    3. Proteiny

    [padding right=”5%” left=”5%”]

    Proteiny to element obowiązkowy przy odbudowywaniu włosów. Pomimo tego, że niektóre włosy nie lubią protein, nie rezygnowałabym z nich tak łatwo. Proteiny wypełniają ubytki w strukturze włosów, dzięki czemu nadają im zdrowszy wygląd, oraz przeciwdziałają dalszym zniszczeniom. Częstotliwość stosowania dopasowałabym indywidualnie – przez pierwszy miesiąc częściej, później redukują do 1x w tygodniu lub miesiącu – w zależności od włosów.

    Proteiny, które pomogą przy spalonych włosach, to przede wszystkim [highlight color=”pink”]keratyna hydrolizowana[/highlight] oraz [highlight color=”pink”]jedwab hydrolizowany[/highlight]. Hydrolizowane proteiny są małe, dzięki czemu mogą wniknąć głębiej w strukturę włosa i dać oczekiwane efekty.

    Proponuję zaopatrzyć się w jedną gotową maskę proteinową, najlepiej z dwoma rodzajami protein, oraz w keratynę hydrolizowaną w formie półproduktu. Dzięki keratynie w czystej postaci, każda maska będzie mogła stać się proteinowa, a proteinowa maska nabierze dodatkowej mocy.

    Czy tego typu zabiegi nie przeproteinują włosów? Jeżeli będziecie stosować proteiny prawidłowo, czyli pamiętając o przywróceniu włosom równowagi po kuracji, problem ten nie powinien się pojawić. Więcej o prawidłowym stosowaniu protein znajdziecie TUTAJ, w skrócie: 1. maski proteinowej nie należy wczesywać, 2. nie należy stosować protein poza kuracjami, 3. po zastosowaniu maski proteinowej i po spłukaniu jej, należy nałożyć na włosy maskę emolientową i opcjonalnie ją wczesać.

    Więcej o proteinach:

    [tie_list type=”starlist”]

    [/tie_list]

    4. Olaplex

    Nie chcę znów rozpisywać się na temat Olaplexu, ponieważ większość informacji znajdziecie w tych wpisach:

    [tie_list type=”checklist”]

    [/tie_list]

    Faktem jest, że Olaplex działa tym lepiej, im szybciej po zniszczeniu włosów jest zastosowany. Dlatego jeżeli niedawno spaliłyście włosy, zaryzykowałabym! Koszt nie jest wcale tak duży, a ceny maleją z tygodnia na tydzień. Cena pełnego zabiegu Olaplexem nie powinna przekroczyć 100zł.

    olaplex w napieknewlosy.pl

    [button color=”orange” size=”medium” link=”https://napieknewlosy.pl/pl/producer/OLAPLEX/237″ icon=”” target=”true”]Zamów OLAPLEX w sklepie napieknewlosy.pl[/button]

    Na moich włosach, ze zniszczeniami ponad dwuletnimi, Olaplex dał fajne rezultaty. Po ponad miesiącu od zabiegu nadal odczuwam jego pozytywne efekty i już planuję powtórkę na wiosnę. Warto się rozeznać w temacie wśród okolicznych fryzjerów :).[/padding]

    olaplex na spalone włosy

    5. Zadbanie o skórę głowy i porost

    [padding right=”5%” left=”5%”]

    Po rozjaśnianiu jest ryzyko, że skóra głowy jest podrażniona. Tak było w moim przypadku. Podrażniona skóra głowy to większe ryzyko wypadania włosów, a nawet trwałego uszkodzenia mieszków włosowych. Uważam przywrócenie mojej skóry głowy do normalnego funkcjonowania za największy sukces swojej włosowej przemiany, ponieważ bez zdrowej skóry głowy nie ma zdrowych i pięknych włosów.[/padding]

    [padding right=”5%” left=”5%”]

    W początkowej fazie naprawiania szkód postawiłabym na nawilżanie skóry głowy. Świetnie może sprawdzić sie tutaj preparat CERKO gel 15 (niebieski), dostępny w aptekach, który fantastycznie nawilża skórę głowy. Z odżywek celowałabym w bezsilikonowe, ziołowe: na przykład Fitomed z biotyną.

    Do odżywki dodałabym glicerynę lub miód/glukozę. CERKO lub inna mieszanka nawilżająca może być stosowana razem z olejowaniem – najpierw nakładacie preparaty na skórę głowy, a następnie olej na resztę włosów. 2w1 – oszczędność czasu, świetne rezultaty!

    W późniejszej fazie można dołączyć wcierki PO myciu włosów. Unikałabym wcierek z alkoholem. Te bezalkoholowe możecie znaleźć we wpisie o wcierkach, mówię też o nich w tym filmie na moim kanale. A jak sprytnie nałożyć wcierkę na skórę głowy mówię TUTAJ.[/padding]

    [tie_full_img]WCIERKI NA WYPADANIE I POROST WŁOSÓW - LISTA[/tie_full_img]

    6. Szampon

    [padding right=”5%” left=”5%”]

    Odpowiedni szampon jest bardzo ważny w pielęgnacji włosów zniszczonych rozjaśnianiem. Spalone włosy są bardzo wrażliwe, szczególnie na zmiany pH. Dlatego unikałabym szamponów zakwaszających, oraz szamponów dla dzieci. Na spalone włosy zaskakująco dobrze potrafią działać typowo drogeryjne SLES-owe szampony – piszę to z własnego doświadczenia.

    Przykładowo mogą być to szampony Schauma Odbudowa i Pielęgnacja lub Gliss Kur Oil Nutritive. Dzieje się tak dlatego, że jednocześnie oczyszczają one włosy porządnie dzięki SLES-om, a jednocześnie powlekają włosy ochronną warstwą silikonu (Dimethicone), który poprawia wizualną stronę.[/padding]

    0165574c

    [padding right=”5%” left=”5%”]

    Warto mieć w arsenale ratowniczym zarówno szampon silikonowo-SLES-owy, jak i łagodny bez SLS/SLES, jednak nie dla dzieci – ostatnio trafiłam na szampon BALEA MED bez SLS, który u mnie sprawdza się doskonale. Z dostępnych w Polsce łagodnych szamponów możecie kombinować z produktami Sylveco, na przykład szamponem odbudowującym pszeniczno-owsianym, Biolavem, lub balsamem myjącym z betuliną, lub z delikatnie SLES-owym Fitomedem.

    Po doprowadzeniu włosów do ładu, szampon silikonowy zazwyczaj nie będzie już się sprawdzał tak dobrze, może też działać niekorzystnie na skórę głowy. Jeżeli zauważycie negatywny wpływ takiego szamponu na skórę głowy – od razu z niego zrezygnujcie na rzecz np. Barwy Żurawinowej lub Rzepy.

    7. Zabezpieczenie włosów

    Spalone włosy wymagają przede wszystkim zabezpieczenia przed dalszymi zniszczeniami. Moim zdaniem, bez silikonów się nie obejdzie, i to tych cięższego kalibru. Jeżeli suszycie włosy suszarką, nie zaczynałabym tego bez uprzedniego zastosowania mgiełki termoochronnej.

    Włosy po myciu, jeszcze wilgotne, zabezpieczałabym lekkim serum silikonowym – na przykład jedwabiem Green Pharmacy, serum Bioelixire Argan Oil, lub olejkiem Schauma Beauty Oil. Pomimo różnych nazw, jedwab, olejek – są to produkty o podobnych składach i działaniu.[/padding]

    serum absolute oil syoss
    Przeróżne sera, wszędzie oil w nazwie – bo i faktycznie, oleje tam są! No i super, w większości poprawia to jakość i działanie takiego produktu.

    [padding right=”5%” left=”5%”]

    Jako wykończenie na suche włosy możecie pójść w cięższe serum, na przykład Syoss Absolute Oil. Czasem pomoże też mgiełka silikonowa, na przykład by spryskać nią szczotkę przed czesaniem włosów. Mgiełki silikonowe bez protein to na przykład Dove Nourishing Oil Care lub Marion Anti-Age.

    Pamiętajcie o podstawowych patentach na zabezpieczenie włosów i minimalizowanie zniszczeń: prawidłowe mycie włosów (czesanie przed myciem!), oraz sprawy typu nietarcie ręcznikiem, wiązanie przez założeniem szalika – oczywiście wszystko w granicach rozsądku.

    [tie_list type=”starlist”]

    [/tie_list]

    8. Przykładowy zestaw kosmetyków ratunkowych

    Na koniec słówko o odżywkach i maskach, oraz przykładowe zestawy produktów do ratowania włosów. Pamiętajcie, jeżeli zaczynacie przygodę z włosomaniactwem – bez pośpiechu, bez stresu, nic nie wyrzucajcie! Zapraszam na ten film – Jak zacząć pielęgnację włosów – bo podobno brzmię w nim przekonująco ;).

    Jeżeli chodzi o odżywki i maski, to mam swój typ wśród proteinowych – jest to Biovax KERATYNA + JEDWAB. U wielu osób sprawdza się też maska Gliss Kur Oil NutritiveNivea Long Repair. Wśród masek bez protein, niezmiennie uwielbiam Kallosy. Na początku pielęgnacji zejdzie ich dużo, a cenowo nie mają sobie równych. Szczególnie lubię i polecam serię owocową: Kallos Banana, Cherry, Blueberry. Więcej o Kallosach znajdziecie w tych wpisach:

    [tie_list type=”checklist”]

    [/tie_list]

    Przechodząc do zestawu, może on wyglądać przykładowo tak: olej kokosowy (KTC lub inny, może być nierafinowany, ale moim zdaniem nie ma różnicy, jeżeli chodzi o działanie uelastyczniające spalone włosy pomiędzy rafinowanym i nierafinowanym). Jeżeli chcecie, świetnie może sprawdzić się mieszanka z jakimś olejem jednonienasyconym, na przykład awokado. U wielu osób sprawdzi się też oliwa z oliwek.

    Spokojnie możecie dodawać te oleje do maski bez protein, tworząc olejową odżywkę DIY. Z szamponów, u mnie sprawdził się duet Gliss Kur Oil NutritiveBarwa Rzepa. Do zestawu dodałabym maskę Biovax Keratyna i Jedwab na kuracje proteinowe + keratynę hydrolizowaną w formie półproduktu, oraz maskę Kallos Banana, Cherry, Blueberry lub OMEGA jako etatowy emolient.[/padding]

    kallos odżywka

    [padding right=”5%” left=”5%”]Z silikonów postawiłabym na niskobudżetowy Bioelixire Argan Oil, później ewentualnie dorzucając coś cięższego. Opcjonalnie – mgiełka, o której wspominałam wcześniej. Z wcierek bezalkoholowych, godny polecenia jest oczywiście Jantar, ciekawe wydają się również ampułki stymulujące wzrost Radical, oraz wcierka Saponics.

    [divider style=”solid” top=”20″ bottom=”20″]

    Mam nadzieję, że przyda Wam się ten megadługi wpis 🙂. Jeżeli macie jakiekolwiek pytania, zapraszam do zadawania ich tutaj. Jeżeli nie odpowiem – to znak, że nie dostałam powiadomienia. Najpewniejsze są komentarze pod filmami na YouTube. Zachęcam do subskrybowania mojego kanału, oraz do odwiedzenia mojego fanpage’a oraz INSTAGRAMA.[/padding]

    jak uratować spalone włosy

Reklama

Podziel się tym wpisem z innymi:

Odbierz zniżkę –5% na pierwsze zakupy w sklepie!

Zapisz się na newsletter i odbierz zniżkę na pierwsze zakupy w sklepie napieknewlosy.pl.

Podając swój adres e-mail wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji handlowych od Fractal Solutions sp. z o.o. Zgodę tę możesz w każdej chwili wycofać. Więcej informacji o swoich prawach i przetwarzaniu Twoich danych osobowych znajdziesz w Polityce Prywatności.

Może Cię też zainteresować...

Melatonina, czyli ten hormon od snu? Dokładnie tak! Melatonina na włosy, a w zasadzie na skórę głowy stosowana jest od niedawna....
Tak, włosy mają nosa dzięki receptorom OR2AT4 Czy wiesz, że receptory węchowe mamy nie tylko w nosie, ale też w innych miejscach...
Pewnie nieraz słyszeliście o tych 2 ziołach, ale czym są henna i cassia? Może chodzi za Tobą chęć na zmianę koloru,...
Scroll to Top